Zobacz pełną wersję : Rozciągnięta chusta elastyczna?
Przyglądałam się ostatnio mojej chuście elastycznej i mam wątpliwości czy wszystko z nią OK. Wydaje mi się, że brzegi są na całej długości jakby rozciągnięte. Wygląda to tak, że po rozłożeniu na płasko środek leży równo na podłodze, a brzegi jakby falują. Nie wiem, czy to zrozumiale opisuję... STARAM SIĘ :)
Przy wiązaniu efekt jest taki, że środek jest napięty, a te brzegi luźne. Po wypraniu nie jest lepiej. No i nie wiem, czy to normalny efekt używania czy może chusta jest jakaś wadliwa?
Dodam, że mam chustę elastyczną LennyLamb lapis lazuli rozmiar M. Kupiłam nową, pierwszy gatunek, nosiłam tylko jedno dziecko przez ok. 4 miesiące (do 7 kg), nie codziennie tylko tak raz na kilka dni, kilka razy prałam zgodnie z wytycznymi na metce, suszyłam na balkonie.
Bardzo proszę o radę, bo nie wiem, czy zgłaszać reklamację czy po prostu przestać panikować. :)
huskymama
16-09-2014, 13:07
zaznaczam bo znajoma ma taki sam problem z elastykiem innej firmy........poradziłam jej żeby reklamowała ale może niesłusznie....poczytam co dziewczyny napiszą :-)
marynarka
16-09-2014, 17:57
Ja kiedyś kupiłam używanego elastyka nati i faktycznie jak go bardzo ściśle wiązałam, to i tak przy karku dziecka zawsze był niedociągnięty i odstawał. Właśnie taki rozciągnięty kawałek. No ale mój był używany i może od tego był rozciągnięty. Jak dużo nie nosiłaś i prałaś zgodnie z zaleceniami to ja bym go zareklamowała...
Ja kiedyś kupiłam używanego elastyka nati i faktycznie jak go bardzo ściśle wiązałam, to i tak przy karku dziecka zawsze był niedociągnięty i odstawał. Właśnie taki rozciągnięty kawałek. No ale mój był używany i może od tego był rozciągnięty. Jak dużo nie nosiłaś i prałaś zgodnie z zaleceniami to ja bym go zareklamowała...
No właśnie tak to wygląda - wiązanie ogólnie ścisłe i wszystko niby dolega, a przy szyi jakoś cały czas luźno. Z tego, co piszecie to wynika, że z tą konkretną chustą jest coś nie tak, a nie że każda elastyczna się tak zachowuje... Więc może faktycznie zareklamować.
huskymama
17-09-2014, 08:28
No właśnie tak to wygląda - wiązanie ogólnie ścisłe i wszystko niby dolega, a przy szyi jakoś cały czas luźno. Z tego, co piszecie to wynika, że z tą konkretną chustą jest coś nie tak, a nie że każda elastyczna się tak zachowuje... Więc może faktycznie zareklamować.
a mogłabyś wrzucić fotkę jak to wygląda jak jest zamotana?
Jak znajdę chwilę i uda mi się wrzucić fotkę na forum to dodam.
To ja też z miłą chęcią się dowiem. Sama chustuję w chuście elastycznej mojego szkraba od jakichś 2-3 tygodni i mam podobnie. Zawsze mam luz przy karku, choć staram się zawiązać chustę bardzo ścisło. No a chusta jest u mnie od nowości. Następnym razem przy motaniu zwrócę na to większą uwagę, bo może mam ten sam problem.
panthera
18-09-2014, 07:59
przy długim używaniu to chyba normalne. w końcu to elastan i przy długim używaniu nitki pękają. w mojej tez tak się zrobiło. żeby było ścisło przy karku musiałam zawijać brzeg.
ja widziałam to na żywo również, to znak,że chusta się wyrobiła, co niestety oznacza też-że straciła na nośności. tak z elastykami bywa. wg niektórych doradców chustowych-nie powinno się już w takich motać. (żem przekazuję com słyszała-choć nie ukrywam,że mi nigdy się elastyki nie podobały)
Kurcze, tak czytam i się załamuję, że zmarnowałam kasę. Wydałam ok. 150 zł na chustę elastyczną LennyLamb, a nie 60 zł na jakąś Pętelkę, bo liczyłam, że będę z niej korzystać przy kolejnych dzieciach, że to nie będzie zakup na 3-4 miesiące... Jeszcze na stronie producent pisze:
"Zastanawiasz się nad jakością wykonania naszych produktów ?
Uchodzą za świetnie odszyte i bardzo wytrzymałe.
Na pewno posłużą Ci przez długie lata."
A w instrukcji o chuście elastycznej:
"Dzięki wysokiej jakości produktu mogą
długo służyć całej rodzinie."
A tu się okazuje, że kilkanaście razy zamotałam i chusta do niczego :( A może ktoś reklamował chustę elastyczną ze względu na takie uszkodzenie? Jeśli tak, to jaka była odpowiedź producenta?
Zdjęcia nie udało mi się załączyć - pojawił się komunikat, że przekracza limit forum, chociaż jest malutkie - 50 kb.
marynarka
18-09-2014, 15:08
Kurcze, tak czytam i się załamuję, że zmarnowałam kasę. Wydałam ok. 150 zł na chustę elastyczną LennyLamb, a nie 60 zł na jakąś Pętelkę, bo liczyłam, że będę z niej korzystać przy kolejnych dzieciach, że to nie będzie zakup na 3-4 miesiące... Jeszcze na stronie producent pisze:
"Zastanawiasz się nad jakością wykonania naszych produktów ?
Uchodzą za świetnie odszyte i bardzo wytrzymałe.
Na pewno posłużą Ci przez długie lata."
A w instrukcji o chuście elastycznej:
"Dzięki wysokiej jakości produktu mogą
długo służyć całej rodzinie."
A tu się okazuje, że kilkanaście razy zamotałam i chusta do niczego :( A może ktoś reklamował chustę elastyczną ze względu na takie uszkodzenie? Jeśli tak, to jaka była odpowiedź producenta?
Zdjęcia nie udało mi się załączyć - pojawił się komunikat, że przekracza limit forum, chociaż jest malutkie - 50 kb.
Ja bym zareklamowała. Najwyżej odrzucą reklamację i tyle. Skoro motałaś kilka razy, to nie powinna się rozciągnąć, no bo bez przesady, że chusta elastyczna wypuszczana jest na zamotanie 5 do 10 razy, a potem do śmieci.
No chyba będę musiała zareklamować, chociaż zasadniczo do reklamacji podchodzę jak do jeża.
A może ktoś z doradców by się wypowiedział?
Bo może ten typ chusty już tak ma? I czy to wpływa na bezpieczeństwo?
Napisz do producenta. Zapytaj.
Nic to nie kosztuje.
Miałam elastyka dawno temu i używałam przez jakieś 4 miesiące, później inny bobas był w niej noszony i niezauwazyłam jakichs zmian.
Dziękuję wszystkim za odzew.
Napisałam do producenta.
Odpisali, że chusty elastyczne mają to do siebie, że po kilku praniach brzegi dzianiny elastycznej mogą się falować i taka chusta jest bezpieczna, pod warunkiem, że się ją poprawnie zawiąże. Do reklamacji nie ma podstaw.
Skoro jest bezpieczna, to chowam do szafy dla następnego dziecka. Ale chciałam pożyczyć innej mamie i chyba nie pożyczę. Boje się, że się całkiem zużyje.
I trochę jestem rozczarowana, bo producent ani w opisie na stronie ani w instrukcji nic nie napisał, że te brzegi się mogą falować...
huskymama
04-10-2014, 08:54
dlatego nie poleca się elastyków...........tylko najlepiej kupić od razu tkaną jakąś mięciutką :-)
Ja zaczęłam od elastyka, ale zupełnie mi nie podszedł. Choćbym się starała bardzo mocno ją naciągnąć i tak zostawał mi prawie zawsze luz przy karku malucha. Dlatego przerzuciłam się na tkaną i jest o niebo lepiej. :)
Elastyki to ponoć jednorazówki. Ale po nie zbyt intensywnym noszeniu powinna jeszcze drugie wynosić.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.