Zobacz pełną wersję : Kochamy wełnę!
milorzab
14-09-2014, 18:20
Sezon wełniany rozpoczęty! O ile w ogóle się kiedykowiek kończy.
Jak to z tą wełną? Dla mnie to najfajniejszy dodatek do bawełny, najwięcej zmienia we właściwościach chusty, bardzo poprawia nośność, miękkość. Wełna wełnie nie równa. Inne jest merino nati, inna wełna didymosa czy oschy.
Moje dziecko ma AZS, ale i tak mam trzy(chyba) wełny i każda z nich jest super.
Mięciutka, milusia i superwash! Uppymama:
https://farm4.staticflickr.com/3032/12998720465_f536c2881e_b.jpg (https://flic.kr/p/kNDQJ6)
Tu dwie inne wełenki, które miałam. Róże Capulet powróciły w wersji kółkowej, na Olive się ciągle czaję.
https://farm8.staticflickr.com/7325/11063175745_8654cd1cab_o.jpg (https://flic.kr/p/hRBEHp)[/url]
Junosy, zdjęcie Agut :heart:
[URL="https://flic.kr/p/dUCyeN"]https://farm9.staticflickr.com/8111/8471871488_7c10c166a2_b.jpg (https://flic.kr/p/hRBEHp)
przy starszym (w czasach mojego największego chustocholizmu) w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że ponad połowa mojego stosika to wełenki. Sporo z nich poleciało w świat, ale właśnie mi przypomniałaś, że czas wyciągnąć Katję :)
magda19800
14-09-2014, 18:46
Mnie zachwyciły wełenki little frog :) agat był mięciusi od nowości... i cena też fajna :) mam też oschową wełenkę, miałam nati ethno plum, grecję i meę, a teraz dorwałam lenny lamb i zdziwiło mnie że jest taka deskowata :( może po praniu zmięknie;)
A ktora welenka jest najmniej (lub wcale) gryzaca? Bo ja z tych, ktore sa mocno "zgryzliwe" w tym temacie ;)
wszystkie wełenki nati są robione z merynosa i absolutnie nie gryzą, didymos ma różne wełny więc nie da rady powiedzieć nie znając konkretnej czy będzie gryźć czy nie (zazwyczaj można znaleźć opinie na ten temat w wątkach recenzyjnych), a większość innych wełenek to dla mnie nowinki i się na nich zupełnie nie znam ;) Jak napisane że merynos albo superwash, to nie powinno gryźć, więc takich powinnaś szukać.
oprócz lenny lamb chyba wszystkie wełenki są miękkie od nowości, to jeden z uroków wełny - ll to chyba jedyne wełny, które trzeba łamać
natkowe merynosy sa niegryzace :) a taka welniana grecja to jeszcze jest milutka i mieciutka do tego :) szkoda ze urode ma taka srednią i wzoru nie widac na niej za bardzo ;)
O tak kocham wełenki! Sporo ich miałam i każda była inna - didkowe były mega nośne i kocykowate, oschowe cieńsze, bardziej plastyczne i w ogole nie wyglądały na wełne:) Teraz mam ( na raze:) ) indio rotbuche i zielone rybki:) Chyba pora zrobić miejsce w stosiku na wełenki:heart:
chudzinkaa
14-09-2014, 19:44
natkowe merynosy sa niegryzace :) a taka welniana grecja to jeszcze jest milutka i mieciutka do tego :) szkoda ze urode ma taka srednią i wzoru nie widac na niej za bardzo ;)
Uwielbiam moją grecję, nawet już przestało mi przeszkadzać, że wzoru nie widać. :) Kupiłam w sumie przez przypadek i się rozochociłam. :twisted:
też uwielbiam wełenki, zwłaszcza merynosy :heart:
Wiewiórka
14-09-2014, 20:32
uwielbiam wełenki, ale miałam chyba tylko natkowe
Marciula
14-09-2014, 21:03
kocham wełny i kaszmiry :love: aktualnie czuje wielki niedobór, ale to najlepsze który były z nami:
lambswool Oszy, w noelkach źle mi się dociągało, nie dałam rady się z nimi dogadać. W aurorze był niesamowity i kochany. W SN Marinie też było super jak i w noirze, choć te fale gryzące są niesamowicie :) róże conifer były przecudownym kocykiem, ponad 60% wełenki :heart:
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/noel7_zpsab553f4d.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/noel7_zpsab553f4d.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/aurora2_zps8c2569bb.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/aurora2_zps8c2569bb.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/snmarina_zps52b1387d.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/snmarina_zps52b1387d.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/noir2_zpsce0c66a9.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/noir2_zpsce0c66a9.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/conifer2_zps397d85f1.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/conifer2_zps397d85f1.jpg.html)
Z didków miałam greenlanda z wełną - cudny, ciepły grubas :heart: i kaszmirową indię - jak dotąd najcudowniejszy kaszmir jaki miałam w rękach :)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/greenland_zps672e845d.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/greenland_zps672e845d.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/india6_zpscf2b4cbb.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/india6_zpscf2b4cbb.jpg.html)
u Artipoppe bardzo lubię chusty z połową kaszmiru - są ciężkie, grube, zwarte i mięciutkie. Miałam też wełnianego tygryska, gryzący bardziej niż greenland, skrzypiał, ale nadal był cudnym kocykiem.
No i jeszcze był argus z 15% babycamela, duży dodatek jedwabiu odebrał chuście większość zalet wełny, ale nadal grzał nieźle :)
(w ptakach cornflower jest mnie 20kg mniej niż aktualnie :mrgreen: gdzie naciska się guzik, żeby wrócić do tamtej wagi?!)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/ptaki_zpsbaea4d5d.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/ptaki_zpsbaea4d5d.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/origami4_zps035ae223.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/origami4_zps035ae223.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/power2_zps980a686a.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/power2_zps980a686a.jpg.html)
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/2eyes_zpsef738096.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/2eyes_zpsef738096.jpg.html)
Z tkanych ręcznie wielkie wrażenie zrobiła na mnie Omega Organics z merino - cienizna, a dzięki merino była nieziemsko miękka i nośna.
http://i853.photobucket.com/albums/ab94/marciula/omega2_zps72378483.jpg (http://s853.photobucket.com/user/marciula/media/omega2_zps72378483.jpg.html)
Kocham, kocham, kocham wełny. Mogłabym mięc cały stosik z wełen/kaszmirów!
Ja jestem fanką róży Oschy - Capuletek. Ulubiona chusta moja i mego męża, który nienawidzi wełnianych swetrów, a te różczyczki kocha wielce :)
Madzia_180
14-09-2014, 21:20
A ktora welenka jest najmniej (lub wcale) gryzaca? Bo ja z tych, ktore sa mocno "zgryzliwe" w tym temacie ;)
Nati mea green, nie gryzie. Jeśli chcesz mogę podesłać albo jak będę w WR podwioze :)
też kocham wełenki :)
grecja czerwona grubaśna i ciepluteńka,
aurora mnie gryzła i szybko poszła dalej
aare i katja - niegrube, ładnie noszące
stendhal i rybki hoernum - obie z alpaką, obie fantastyczne, bo niegrube, a cudnie noszące, bardzo eleganckie, najulubieńsze
japan granatowy - też bardzo fajny
i jeszcze jeszcze sporo ;)
w szafie leżą rybki hoernum i czekają na odpowiedni czas ;) i kusi agat wełniany LF, baaaardzo
jabłuszko86
14-09-2014, 22:10
Ja mam tylko jedną wełenkę (pawie junos) ale kocham ją miłością przeogromną :heart: nie zamieniłabym tej chusty na żadną inną :)
milorzab
14-09-2014, 22:19
ja bardzo miło wspominam, oprócz tego co wyżej
nati japan granatowy i kalahari, obie super, nati tylko mea do mnie nie przemówiła, jakaś szeroka była
didymos nino kobalt, boskie, cieńsze, miłe, sprężyste
strato aequus - grubsze, troszkę pogryzało, ale niewiele fanstycznie nosiło
katja - testowałam kółkową, b. fajnie
nie bardzo wspominam:
sonne terra - gryzło mnie bardzo
niño saffron honig - grubsze i też mocno gryzło
zielone róże oschy cornifer - grube, gryzły
Neutralnie wspominam:
kaszmir - testowałam/miałam: alto zen, indio, chyba v3, AP origami od Marciuli - b. różne chusty, oscha - cienka, miękka, dość śliska, indio dość grube, z dość dużym gryzem, AP - grube, ale miały gryz; generalnie nie poczułam plusów w stosunku do ceny
milorzab
14-09-2014, 22:19
Ja mam tylko jedną wełenkę (pawie junos) ale kocham ją miłością przeogromną :heart: nie zamieniłabym tej chusty na żadną inną :)
a dlaczego?
bo ładna - to wiem! czy coś jeszcze?
jabłuszko86
14-09-2014, 22:46
Miękka, przyjemna w dotyku chociaż troszkę gryzie i bajecznie się dociąga :) nośność też ma niezłą (noszę w niej moje 11 kg szczęścia i jest ok). Wzór pawi jakoś nie koniecznie do mnie przemawiał ale po zamotaniu w pawie dziecka stwierdziłam, że to jest właśnie ta chusta i wzór najbliższy mojemu sercu, pozbyłam się konopi (OS petrol), lnu (indio glut), zostały tylko pawie i jeden bawełniany pasiak który kiedyś też pójdzie w świat a pawie zostaną ze mną na zawsze :)
panthera
14-09-2014, 22:55
nati miasteczko merynosowe wcale nie było mięciutkie po wyjęciu z pudła. miłe w dotyku tak, ale nie miekkie. musiałam wyprać w płynie do wełny a później jeszcze raz w samej wodzie, plus prasowanie na 1 kropce i pomogło, jest mięciutka.
a to przepraszam :) Ciekawe czy to kwestia wyrobienia się producenta, bo miasteczko z japanem to były chyba piewrsze wełenki nati (może wcześniej były różowe pasiaki, może grecja). W sumie nowe wełniane miałam tylko merynosowe Kalahari i nie pamiętam sztywności ani żadnych zabiegów dla zmiękczania. Natomiast o welnie ll czytalam, że trzeba ją nie dwa razy uprać/wypłukać, ale regularnie łamać (za to ponoć odwdzięcza się nośnością).
hej dziewczyny, a jak porównywalnie z Waszymi wełenkami jeśli chodzi o noszenie i gryzienie wychodzi lennylamb z 50% alpaka? zastanawiałam się nad wełna-ale po obmacaniu chocolate LL z tą alpaką zrezygnowałam:) straszny gryzak. innych nie miałam okazji wymacać.
O samuela, to ciekawe co piszesz, to musze jednak cos pomacac, bo ja tez z tych takich naprawde mozcno gryzacych sie :(
A jest jakieś oki z wełną? Jakie? :beat:
A jest jakieś oki z wełną? Jakie? :beat:
noir :)
A jak wypadają Strato rosaline i Maya od Oschy pod kątem gryzienia?
milorzab
15-09-2014, 11:10
noir :)
A jak wypadają Strato rosaline i Maya od Oschy pod kątem gryzienia?
Maya jest mięciutka, milutka i nie kojarzę zupełnie gryzienia.
Strato - nie wiem.
Marciula
15-09-2014, 11:17
miałam strato rosaline przez chwilę, ale nawet go nie uprałam, kolor był nie mój... Nowe nie gryzło aż tak bardzo, ale pewnie po praniu byłoby inaczej ;)
Maya jest z tych mało gryzących (znaczy mnie gryzie i tak, ale dopiero po ok. pół godzinie, co jest wielkim sukcesem). I jest taka piękna, że mam z niej tulę :D.
noir :)
To wbiłaś właśnie mi nóż w serce i muszę zdobyć :D
dzięki dziewczyny za odpowiedzi :)
To wbiłaś właśnie mi nóż w serce i muszę zdobyć :D
ojej, nie chciałam być az tak brutalna :P Może pomoże jak napisze ze podobno baaardzo gryzące ;)
Marciula
15-09-2014, 12:44
anija ja szukam długiego noira na zimę :) możemy kupić jednego razem :D ostatnio była 6 za 400euro
anija ja szukam długiego noira na zimę :) możemy kupić jednego razem :D ostatnio była 6 za 400euro
No jest baaaardzo kusząca propozycja :D
Ja mam swoją ukochaną wełnę. Nie gryząca, milutka, bardzo nośna. Kokadi owieczki :love: dwa razy chciałam ją sprzedać, ale nie potrafię.
http://tapatalk.imageshack.com/v2/14/09/16/90166b6aef4170aeb70b151abad097eb.jpg
http://tapatalk.imageshack.com/v2/14/09/16/fbb96043b4b1512bba39285b66fa65e2.jpg
milorzab
16-09-2014, 10:13
Judyta! Milusia? Nie gryzie? Urocza :beat:
ani trochę nie gryzie! a ja jestem z tych bardzo wrażliwych. bardzo miękka, mój ideał na chłody :)
to jeszcze fotki ze starszym :)
Marciula
16-09-2014, 10:30
pamiętam Judyta jak starałam się ją Ci "odebrać" :D ale się skubana nie dałaś! :lool:
Ciekawa jestem co też didek wypuści w tym roku ( oprócz mega drogiego kaszmiru haha). Zeszłoroczne wełenki i te 2 lata temu były super - nośne i piekne choć mało kontrastowe. Marzy mi się czerwono-białe indio :)
ja jestem ciekawa wełenke ellevill...wzór mi się podobał bardzo...niegryzaca w miare była nati z merino.a mnie tez gryzie wełna.
a wełna owcza w chustach od Oschy? Gryzące to to jest?
milorzab
22-09-2014, 23:45
a wełna owcza w chustach od Oschy? Gryzące to to jest?
różna :)
oscha ma tak:
30% lambswool 70% cotton
np: roses capulet
to nie jest specjalnie gryząca wełna, jest miękka, dość miła, taka spokojnie od jesieni wczesnej do wiosny późnej
46% lambswool, 54% cotton
miałam strato aequus
chusta grubsza, bardziej gryząca, ale ładnie się łamiąca, idealna dla starszaka, super nośna, tak jak patrzę na wełny w tej mieszance to są to takie - grubsze, nośniejsze, b. gryzące
60% lambswool, 40% Egyptian combed cotton
Roses cornifer
b. grube, b. gryzące, dla wytrwałych
jest jeszcze 40% wool 60% cotton
SN Maya, NV Bramble to były cieńsze i b. mało gryzące
są jeszcze kaszmiry - one mało są gryzące
różna :)
oscha ma tak:
30% lambswool 70% cotton
np: roses capulet
to nie jest specjalnie gryząca wełna, jest miękka, dość miła, taka spokojnie od jesieni wczesnej do wiosny późnej
Właśnie o takie połączenie mi chodziło :)
Piękne dzięki za cały opis :mighty:
ja kocham wełenkę japana indygo! Do tego ten wzór!!!
milusia jest bardzo
a ciekawią mnie szczególnie wełny ellevilla.
chabrowa
30-09-2014, 08:50
Dziewczyny, a kiedy producenci wyrzucają nowe wzory?
Bo teraz to średni wybór...
Ja mam ochotę na wełnę bardzo!
Najpierw myślałąm o LL z alpaką, ale Wasze opinie mnie zniechęciły...
milorzab
30-09-2014, 09:12
Dziewczyny, a kiedy producenci wyrzucają nowe wzory?
Bo teraz to średni wybór...
Ja mam ochotę na wełnę bardzo!
Najpierw myślałąm o LL z alpaką, ale Wasze opinie mnie zniechęciły...
oscha sporo wełny teraz wypuściła
nati i didymos na pewno będą wypuszczać
generalnie śledzisz strony FB i wiesz
nati - zapowiadają zwykle rano, wypuszczają popołudniu
didymos - bez zapowiedzi, ale zwykle można kupić
co Ci się podoba? może coś doradzimy
chabrowa
30-09-2014, 14:38
Doradźcie, doradźcie :applause:
Ma być miękka, ciepła i nośna ;P
I piękna oczywista oczywistość :)
Bąbel ma mniej więcej pół roku. Na razie nosimy się z przodu.
Mam tylko tkane nati.
Myślę, że potrzebuję jednej wełenki i jeszcze jakiegoś bawełniaka...
A ja mam pytanie z innej beczki :)
Chciałam zapytać czy pofalowane skosy wełnianej chusty to normalne jest?
A ja mam pytanie z innej beczki :)
Chciałam zapytać czy pofalowane skosy wełnianej chusty to normalne jest?
Specjalistą nie jestem, ale mi to wygląda na to, że się troszkę sfilcowala.
Dziewczyny, ja też z pytaniem - mam w domu pierwszą wełnę, którą miałam w ręku - Elipsy Didka (40 % shurwolle, 60% baumwolle). Jest mega kocykowata, lekko mechata, już w dotyku cieplutka, lekko gryzaca. Teraz przyszedł pasiak Nati z wełną - 37% wełny, 63% bawełny (czyli proporcje podobne) i na dotyk bym powiedziała, że nie widzę najmniejszej różnicy między Natkowa wełną a bawełną. Owszem, miękka jest na chusta i złamana, ale wełna? One aż tak się różnią? Poza tym przy pasiaku natkowym ciężko "na dotyk" odróżnić wełnę od zwykłej bawełny?
Nie patrz na procentowy rozkład wełny - liczy się rodzaj wełny. Nati używa merynosa. przy pasiak na dotyk nie czułam różnicy, były ciut (miałam ten różowy lub fioletowy i nepal) gęściej tkane niż klasyczne pasiaki. Ciut inaczej sprężynują, lepiej pracują i więcej wybaczają złe dociągnięcie.
Ale ostatnio miałam w łapkach katję z wełną - przeżyłam jeden z największych zaskoczeń w życiu chustowym (ale ja jestem starej daty chuściara ;) - ta chusta nic a nic nie gryzie, a jestem wrażliwcem jeśli chodzi didkowe wełny.
Nie patrz na procentowy rozkład wełny - liczy się rodzaj wełny. Nati używa merynosa. przy pasiak na dotyk nie czułam różnicy, były ciut (miałam ten różowy lub fioletowy i nepal) gęściej tkane niż klasyczne pasiaki. Ciut inaczej sprężynują, lepiej pracują i więcej wybaczają złe dociągnięcie.
Ale ostatnio miałam w łapkach katję z wełną - przeżyłam jeden z największych zaskoczeń w życiu chustowym (ale ja jestem starej daty chuściara ;) - ta chusta nic a nic nie gryzie, a jestem wrażliwcem jeśli chodzi didkowe wełny.
Super :) Dzięki! :)
to może tu się wbije z pytaniem: czy są różnice w termoregulacji chust z wełną w zależności od zawartości % wełny lub rodzaju wełny? jakie rodzaje wełny występują w chustach i jakie maksymalne jej % można spotkać (poza chustami tetro)?
Ooo też jestem ciekawa!
Co do ilosci w srodku, to Oscha chyba zrobiła takie 100% w kraciaste wzory (i chyba ehawee też?).
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.