Zobacz pełną wersję : Proszę o poradę
Witam,
Czy mogłybyście ocenić, czy chusta jest dobrze zawiązana?
https://www.dropbox.com/s/b914mg0ztj6af9i/20140830_164522_8_bestshot%20%28Kopiowanie%29.jpg? dl=0
https://www.dropbox.com/s/4f2kxjo463706mj/20140830_164551_5_bestshot%20%28Kopiowanie%29.jpg? dl=0
https://www.dropbox.com/s/ohiyx7555w32gvv/20140830_164618_2_bestshot%20%28Kopiowanie%29.jpg? dl=0
Z góry dziękuje :)
Pozdrawiam
Mayka1981
30-08-2014, 18:31
Hej,
trochę możemy - na ile jest to możliwe na podstawie zdjęć a nie modelu 3D ;)
chociaż przyznam, że zdjęcia z dobrej perspektywy :thumbs up:
I pasiaczek bardzo ładny - co to jest?
Wygląda mi ciut sztywnawo - prałaś chustę? Łatwo Ci się ją dociąga i wiąże?
Kilka uwag początkowych - koniecznie wyrzuć pieluchę z karku. To w ogóle jest niepotrzebny element, tzn rozumiem ideę ale na zdjęciu nie spełnia swojej funkcji. Jeżeli dopiero się uczysz i to są pierwsze próby - tym bardziej.
Wałeczek z pieluchy może być ratunkiem swojego rodzaju gdy chcemy np iść na spacer a wiązanie nie wyszło, dziecko marudzi itp ale chyba prościej jest nauczyć online dobrego dociągnięcia na karku chusty niż nauczyć robienia fajnego wałeczka ;)
Maluch słodko śpi, więc chyba się mu spodobało? W jakim jest wieku?
Masz bardzo ładnie rozłożony materiał na plecach i ramionach - no jak do sesji fotograficznej ;)
A rzeczy do poprawki widzę w zasadzie dwie: dociągnięcie i ułożenie nóżek.
Z jakiej instrukcji korzystałaś?
Postaraj się aby materiał na plecach był gładko rozłożony - cała plecki muszą być gładką powierzchnią a nadmiar zebrany z jednej strony na karku, z drugiej pod pupą - na udach, prawie pod kolankami.
Czy robisz sobie takie pierwsze, zgrubne dociągnięcie całą chustą? Po włożeniu do kieszeni układamy dziecko w małą żabkę (takie maluchy to się same zazwyczaj układają) i dociągamy całą chustę trzymając całe pasy pionowe w dłoniach. Czyli - łapiesz z przodu na wysokości brzuszka/pasa malucha jeden pas i ściągasz cały materiał z przodu przez plecy i ramiona. Żeby to szybko i łatwo zrobić musisz oderwać materiał od ramion i pleców - czyli prawie prostujesz rękę wyciągając materiał w górę i w bok, nawet można rękę trochę odciągnąć do tyłu jeżeli to pozwoli na zebranie luzu z pleców. Potem układasz pas na ramieniu mniej więcej tak jak nosisz plecak, kierujesz pas w dół i sobie możesz przytrzasnąć go między kolanami - potem to samo z drugim pasem.
Najpierw pas który na plecach jest "od wewnątrz", potem ten zewnętrzny.
I po takim dociągnięciu zgrubnym poprawiasz materiał na pleckach, poprawiasz troszkę ułożenie kolanek (bliżej siebie i ciut wyżej - kolanka na wysokości pępka, powinny celować w Twój brzuch a nie w boki, bardziej obrazowo - na szerokość Twoich piersi ;)
No i lecisz potem kawałek po kawałku, takimi kilkucentymetrowymi fragmentami po całej szerokości chusty. Napięcie powinno być równe na całej szerokości chusty co zazwyczaj oznacza, że bardziej trzeba dociągnać na karku i na nóżkach.
Masz ładny, płaski krzyż pod pupą/udami malucha - to tak ma wyglądać właśnie - jak kolanka wylądują wyżej nadmiar materiału nie będzie ciągnął łydek na boki i powinno być ok. Poprawić ułożenie możesz też na samym końcu wiązania, łapiesz dłońmi za łydki malucha wsuwając kciukimiędzy Twój brzuch a nóżki i podciagasz delikatnie do góry i do siebie -jeśli jest taka potrzeba.
Na samym końcu - test pochyleniowy. Asekurując jedną ręką słówkę malucha pochyl się do przodu dość mozno tak abyś poczuła jak się "zawiesza" na chuście - i wtedy nie możesz mieć wrażenia, ze dziecko od Ciebie odpada, powinno nadal być przyklejone, chociaż oczywiście troszkę to przytulenie będzie mniejsze niż w pionie.
I drobiazg na koniec - jedną rączkę widzę, jest ładnie przy twarzy - gdzie druga? Tak samo?
I główka jako kropka nad i - nie będzie potrzeby podtrzymywania jej bardziej na karku jeżeli buzia będzie skierowana w bok a nie w górę - wtedy oprze sobie główkę na Twojej klatce piersiowej a Ty będziesz mogła spokojnie dociągnąć kark, o tył główki nie będzie przeszkadzał.
Ufff. Zjadliwe porady czy przekombinowałam? :ninja:
Dziękuję Ci pięknie za tak dłuuuugi post i konkretny, chociaż muszę jeszcze na spokojnie ze dwa razy przeczytać, przyswoić no i przećwiczyć z maluchem.
Chusta to Little Frog Grafitowy Topaz, prana tylko raz, więc pewnie po kilku praniach się wyrobi, chociaż całkiem dobrze mi się ją dociąga (tak mi się wydaje, bo to moja pierwsza chusta), nie trwa to jakoś bardzo długo. Dzieciaczek ma 4 tyg. i powoli zaczyna lubić chustowanie, ale tylko i wyłącznie jak mama coś robi więc dopóki nie zaśnie jestem zmuszona spacerować, albo krzątać się z nim po kuchni i trochę hałasować, ale jak już zaśnie to śpi i śpi, dziś 2h spał ;)
Fakt - nóżki wydawały mi się za szeroko rozstawione, spróbuję ustawić kolanka wyżej tak jak radzisz.
Przy główce jest właśnie miejsce które mi wyjątkowo trudno dociągnąć. Chustę zakładałam dopiero jakieś 5 razy, więc będę jeszcze ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć, a na razie dla bezpieczeństwa zostawię pieluszkę, żeby mu się główka przypadkiem nie gibnęła do tyłu.
Test pochyleniowy robiłam i jedynie główka trochę odstawała, reszta przyklejona.
Uczyłam się z tej instrukcji: https://www.youtube.com/watch?v=rCSyqGcgGRs
Poćwiczę i dam znać jak mi idzie ;)
a i jeszcze pytanie - Czy mogę chustę naciągnąć mu na całą główkę? Chodzi o to aby chronić go od słońca.
Pozdrawiam
Mayka1981
31-08-2014, 08:01
a i jeszcze pytanie - Czy mogę chustę naciągnąć mu na całą główkę? Chodzi o to aby chronić go od słońca.
Przy dobrze dociągniętej chuście - nie powinnaś móc ;)
Naciągając materiał na całą głowę unieruchomisz mu ją i zasłonisz buzię - element który chcemy mieć widoczny "kontrolnie" - czy maluch ładnie i głęboko oddycha, czy przypadkiem mu się nie ulało czy nie grozi zakrztuszeniem - osobiście odradzam, to trochę ryzykowne jest.
Od słońca polecam kapelusz materiałowy z szerokim rondem tego typu (http://orlinkowo.com/pl/p/Dwustronny-kapelusz-hawajski%2C-model-Acqua-Tide%2C-gladki%2C-z-drugiej-strony-w-muszelki%2C-kraby%2C-r.-do-50-cm/1420) , ew czapeczkę z daszkiem (też miękkim) czy nawet zwykłą chustkę o ile chodzi o głowę a nie o oczy.
Jeżeli robisz dokładnie tak jak na filmiku to spróbuj to odrywanie o którym pisałam zrobić podobnie jak widać na filmie - tylko tam odrywa się chustę trzymając jedną krawędź - polecam to zrobić z całym pasem chusty w dłoni.
Pokazane na filmie wciąganie chusty między siebie a dziecko moim zdaniem nie jest konieczne i być może u Ciebie to ten element spowodował zbyt szerokie ustawienie nóżek - sprawdź czy to nie wtedy się troszkę rozjeżdżają.
Jestem :)
Dociągnięcie przy główce opanowałam i już nie potrzebujemy kołnierza z pieluszki.
Ale z nóżkami to mam większy problem. Nie potrafię ułożyć nóżek tak żeby celowały w mój brzuch, mały sam rozkłada je na boki, a jak mu je podciągam do góry i do siebie to sam je prostuje...
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że za nisko wiążę supeł (chociaż myślę, że on i tak mi zjedzie do dołu jak zawiążę go wyżej).
Już sama nie wiem... albo poprostu nie wiem co masz na myśli pisząc, że nóżki mają celować w mój brzuch. Posiadasz może jakieś zdjęcie jak to powinno wyglądać?
https://www.dropbox.com/s/3tdy9j80yqnqtwy/DSC_0005%20%282%29.jpg?dl=0
Mayka1981
07-09-2014, 10:01
Góra przepięknie - brawo! :applause:
Z celowaniem w brzuch chodzi mi i "kolanka bliżej siebie", mniejszy szpagat...
Czasami trzeba te nóżki ustawić "ręcznie", bywa, że kłują w żebra (wtedy motamy niżej) ale bywa, że po kombinacjach całe wiązanie się niejako "rozwala", więc zalecałąbym jeszcze troszkę prób co by ustawić je bliżej, ale wygląda bardzo fajnie :)
Nie ma zdjecia z boku - po jednej stronie wydaje mi się, że odstaje materiał na Twoim boku - sprawdź czy on też jest dobrze wyciągnięty z boku na plecy i z pleców na ramiona - być może tam jest trochę luzu który sprawia, że nóżki opadają.
Ale jest bardzo ładnie :thumbs up:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.