Zobacz pełną wersję : Witam serdecznie wszystkich forumowiczów!
MamaLeosia
26-08-2014, 13:39
Witam :)
Od długiego czasu przeglądam forum, i długo zbierałam się do założenia konta. Jestem teraz w 8 miesiącu ciąży, a w brzuszku dojrzewa moje pierwsze dziecko :) Syn Leon.
Chustami zainteresowała mnie znajoma, która od początku chustowała swojego synka, a teraz przeszli na nosiła bo młody ma już ponad rok.
Nie ukrywam, że jestem totalnie zielona w tym temacie :)
Dlatego moje drogie mam nadzieje, że dużo się od Was nauczę w tym temacie, i niedługo będę umiała wybrać odpowiednią chustę dla mojego malucha.
Tymczasem jeszcze raz dzień dobry :)
Dzień dobry :)
Dobrze, że się ujawniłaś :)
Piękne imię będzie miał Twój synek.
MamaLeosia
26-08-2014, 13:47
Dziękuje bardzo :)
Powiem szczerze-jak mi koleżanka mówiła, że temat chust wciąga to trochę myślałam, że przesadza. Jednak muszę przyznać racje bo temat wciągnął mnie po uszy :-)
Witaj;) Oj, zobaczysz, jak wciąga, a potem jeszcze pieluszki wielorazowe, potem jeszcze kilka etapów, i na końcu teściowie przestają z Tobą rozmawiać :mrgreen:
(żartowałam, żartowałam... ale to wciąga...:)
MamaLeosia
26-08-2014, 16:01
Witaj;) Oj, zobaczysz, jak wciąga, a potem jeszcze pieluszki wielorazowe, potem jeszcze kilka etapów, i na końcu teściowie przestają z Tobą rozmawiać :mrgreen:
(żartowałam, żartowałam... ale to wciąga...:)
Żarty żartami ale wiecie zastanawiam się czemu np chustowanie dzieci nadal u wielu ludzi rodzi uczucie iż Ci co to robią są dziwni :) Sama przekonałam sie na swojej skórze o tym, gdy kilka razy zdarzyło mi się mówić o naszych zamiarach noszenia Leona w chuście. A gdy jeszcze mój mąż z dużym entuzjazmem opowiada o tej kwestii to już w ogóle patrzą niektórzy na niego jak na "wariata" :-)
Mikalina
26-08-2014, 16:24
Hej hej! Jak moj facet powiedział swojemu tacie ze nie bedziemy raczej używać wozka to mowil ze nie damy rady, a na razie juz z miesiąc nie uzywalismy :D
A gdy jeszcze mój mąż z dużym entuzjazmem opowiada o tej kwestii to już w ogóle patrzą niektórzy na niego jak na "wariata" :-)
Przywyknie:)
mama_lwica
26-08-2014, 19:53
To chyba idealna okazja żebym i ja się przywitała. Mój Leon ma już pięć miesięcy i przez ten czas przekonał mnie i do chustowania, i do pieluch wielo, chociaż planowałam, że będzie siedział w pampersie w wózku;) od jakiegoś czasu czytam więc forum, uzupełniam wiedzę i szukam potwierdzenia, że takie działania mają sens i licznych zwolenników, bo ludzie czasem rzeczywiście "patrzą jak na wariata"
MamaLeosia
27-08-2014, 12:57
To chyba idealna okazja żebym i ja się przywitała. Mój Leon ma już pięć miesięcy i przez ten czas przekonał mnie i do chustowania, i do pieluch wielo, chociaż planowałam, że będzie siedział w pampersie w wózku;) od jakiegoś czasu czytam więc forum, uzupełniam wiedzę i szukam potwierdzenia, że takie działania mają sens i licznych zwolenników, bo ludzie czasem rzeczywiście "patrzą jak na wariata"
Witaj :)
Ostatnio dużo Leonów sie rodzi :)
mama_lwica
27-08-2014, 14:20
Dużo, dużo..a ja dałam imię po praprababci i myślałam, że będę choć ciut oryginalna...dopiero po fakcie, jak się zabrałam za czytanie forum i blogów, bo wcześniej to w jakiejś takiej ciążowej izolacji żyłam, to się dowiedziałam, że jest w modzie. Imiona retro są teraz w cenie;) Stasiów to dopiero zatrzęsienie!
Hej dziewczyny :) Ja też wkręciłam się w temat chustowania i czekam na pierworodne dziecię do stycznia.
Czytałyście "Więź daje siłę"? Ta książka dała mi świetne podstawy by tłumaczyć ludziom dlaczego noszenie jest dobre. A na szybko to ten artykuł też pełni niezłą rolę: http://mataja.pl/2014/07/noszenie-a-rozpieszczanie-czyli-o-wplywie-noszenia-na-mozg-twojego-dziecka/
mama_lwica
27-08-2014, 15:18
Nie czytałam. Szczerze mówiąc niczego nie czytałam. W ciąży miałam jakąś alergie na wszystkie teorie o dzieciach, nawet szkoły rodzenia uniknęłam. Miałam taki pomysł, że pójdę urodzę, zapampresuję i włożę do wózka, a dalej wszystko na wyczucie. I tak zrobiłam. Tylko to wyczucie czy też moje jajko-mądrzejsze-od-kury, zażyczyło sobie noszenia-to noszę, zaprotestowało przeciw pampersom-to kupiłam wielo. Dopiero po fakcie (tak jak z imieniem haha) doczytuje pomału co, jak i dlaczego.
Eksperyment przekonujący. Z praktyki wiem jeszcze jedno: wynoszony, wycałowany, wypieszczony chętnie pobawi się sam. Jeśli wie, że na każde zawołanie przyjdę nie boi się zostać sam na macie czy w łóżeczku. To chyba z rodzicielstwa bliskości: wytulone dzieci są odważniejsze, ufniejsze w stosunku do świata. Natomiast moja mama ciągle nie może zrozumieć, że ja tak sobie daję wejść na głowę. Z kolei ja nie rozumiem z perspektywy parząc jak ona wychowała naszą czwórkę bez chusty.
mama_lwica
27-08-2014, 17:06
Hej dziewczyny :) Ja też wkręciłam się w temat chustowania i czekam na pierworodne dziecię do stycznia.
Czytałyście "Więź daje siłę"? Ta książka dała mi świetne podstawy by tłumaczyć ludziom dlaczego noszenie jest dobre. A na szybko to ten artykuł też pełni niezłą rolę: http://mataja.pl/2014/07/noszenie-a-rozpieszczanie-czyli-o-wplywie-noszenia-na-mozg-twojego-dziecka/
Ach i dzięki za podlinkowanie ciekawej strony! :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.