Soul
10-05-2014, 11:11
Widziałam z biura przechodzącą mamę w żółtej lub żółto-jakiejś chuście, z dzieckiem z przodu. Mama miała chyba nawet jakąś chustkę/opaskę na głowie..
Gdzieś między 10 a 11 rano, szły raźnym krokiem już pod koniec ulicy Mickiewicza, w kierunku skrzyżowania z Reja..
Jakby coś, pozdrawiam! :)
Gdzieś między 10 a 11 rano, szły raźnym krokiem już pod koniec ulicy Mickiewicza, w kierunku skrzyżowania z Reja..
Jakby coś, pozdrawiam! :)