PDA

Zobacz pełną wersję : zaciągnięte indio :(



kura
03-04-2014, 16:51
No i stało się - śpieszyłam się, machnęłam chustą w przedpokoju i zaczepiła się o cholerny gwoździk na szafce, którego istnienia nawet nie podejrzewałam :mad: Nitka wyciągnęła się na kilka cm, w panice szybko rozciągnęłam chustę - częściowo się wciągnęła, ale została pętelka. Jak to naprawić? Wciągnąć jakimś mikro-szydełkiem? Powtykać pod inne nitki czy starać się porozciągać tę wystającą nitkę w chuście? Ratunku!

milorzab
03-04-2014, 16:58
ja igiełką pracowicie rozprowadzam nadmiar nitki, leciutko naciągam, bez problemu o ile nie jest przerwana

agum
03-04-2014, 17:18
Mnie dziewczyny polecily Amst, bo ja mam dwie lewe ręce i mi naprawiala wyciągniętą nitkę. Spróbuj priva a może Ci doradzi jak sama chcesz próbować (cerowamiem artystycznym się zajmuje i ja bylam w szoku bo nie moglam znaleźć tego miejsca przy którym działała-majstersztyk)

len_a
03-04-2014, 17:20
ja igiełką pracowicie rozprowadzam nadmiar nitki, leciutko naciągam, bez problemu o ile nie jest przerwanadokładnie tak :)

Pat
03-04-2014, 17:24
Naprawiałam igłą, powoli przesuwając nitki. Nie został nawet ślad, tak więc głowa do góry :)

Olapio
03-04-2014, 17:44
poprzesuwac igla
zaciagniecia w Indio to norma
rzadko w ktorym nie mialam zaciagniec ;)

amst
03-04-2014, 17:57
iglą lub szydełkiem :) cierpliwośc pomaga :)

RoxieSTB
03-04-2014, 18:02
igla 'rozprosz' zaciagniecie tak zeby byly malenkie petelki z nadmiaru nitki. Jak juz wciagniesz tak cala wystajaca nic rozciagnij calosc materialu - petelki powinny sie schowac.

owieczka33
03-04-2014, 18:07
Polecam Amst, która tutaj skromnie się nie pochwaliła- niedawno wróciła od niej moja Nora- chusta staruszka obecnie 10 latka, na której były liczne zaciagnięcia, jak i próby ich naprawienia.... Chusta wróciła jak nowa! śladu nie ma. :) Amst-mistrzyni naprawiania (albo podmienia chusty na nowe ;) ).
A akurat indiacza akurat dośc łatwo się naprawia- miałam jedno, które zaciagało się od patrzenia na nie- naprawiałam je sama ;)

Martulec
03-04-2014, 18:08
O ja też mam jedno zaciągnięcie i próbowałam igła ale mi nie wychodzi.

Klikam z Tapatalk ;)

paulina
03-04-2014, 19:17
Mi wygodniej szydelkiem niz igłą tak jak dziewczyny pisały już

Wysłane z mojego GT-I8190 przy użyciu Tapatalka

kura
06-04-2014, 21:44
Na razie jestem twarda i zgodnie z waszymi poradami ćwiczę cierpliwość, ale słabo mi to idzie, niteczek nie widzę, ciągle ciągnę za inne. Przecież to ruski miesiąc będzie trwało i jeszcze sama narobię więcej zaciągnięć :evil:
Dotychczas nie podejrzewałam, że mam dwie lewe ręce, a jednak... Wielki szacun dla potrafiących wciągać nitki ;)

Wyga
09-04-2014, 21:00
Ja dzisiaj walczyłam i wygrałam!
Czytając wcześniej ten wątek sądziłam, że dla mnie to nieosiągalne.

tabletowo pisane

paulina
09-04-2014, 22:24
Ja wczoraj naprawialam zaciągnięcia w gekonach koleżanki- mogłabym codziennie:mrgreen:

maldita
10-04-2014, 00:58
Ja wczoraj naprawialam zaciągnięcia w gekonach koleżanki- mogłabym codziennie:mrgreen:
to tak jak ja:). Uwielbiam to robić, bo mnie to wycisza. Aż moje dziecko nie mogło się nadziwić jak kiedyś widziało mnie dłubiącą w chuście przez dłuższy czas :).