PDA

Zobacz pełną wersję : No to i ja mam na koncie nowego chuścioszka,



agucha
24-04-2009, 15:52
takiego wiecie, nie całkiem swojego własnego :wink:
Próbuję zarażać, gdzie się da. Mam tu kilka sąsiadek bliższych i dalszych, którym udało mi się zaszczepić temat.
Przedwczoraj przyszła do mnie sąsiadka w pilnej potrzebie, z kochającym być na rączkach chłopczykiem (3,5 m-ca). Dostałam obce dziecko do rąk i wpakowałam w kieszonkę. Dzieciak przeszczęśliwy, nawet nie jęknął, tylko się śmiał w głos jak go wiązałam. Sąsiadka na koniec stwierdziła, że nie wie, czy mu się to spodoba... Zapytałam, czy ma jeszcze jakieś wątpliwości, bo moim zdaniem to urodzony chuścioszek (jak każdy, ale ona jeszcze tego nie wie, hihihi).
Cóż, pokazałam, ile umiałam, odesłałam do stosownych stron, dałam instrukcje pisane, pożyczyłam mojego Leona na próbę - ciekawe, czy załapią...

forgetit
24-04-2009, 15:57
Gratuluję! Pierwsza ogniowa próba za tobą. I zdana na piątkę, skoro dziecko w błogostan wprawiłaś. Oby tylko mama nie skapitulowała przy próbach samodzielnego wiązania. Zresztą w razie czego ma sąsiadkę do pomocy.

Mayka1981
02-05-2009, 11:54
ja też zarażam :twisted:
jedna jeszcze ciężarna już studiuje rodzaje chust i co najlepiej kupić,
druga właśnie urodziła a dzień przed porodem obiecała się sprawą zainteresować - chyba nie zdążyła :D ale będę nękać dalej :lol:
trzecia mi się przyznała, że sama się tym interesowała ale rodzina na nią naskoczyła że "wyrodna matka" i odpuściła... ale ponoć jak ma moje wsparcie to wróci do tematu :mrgreen:

ach no i jedna już kupiła kółkową i czeka na dostawę :applause:

natasszzka87
03-05-2009, 10:14
Będąc w swoich rodzinnych w Żarach,wpadłam do sklepu z butami, gdzie sprzedawczyni na mój widok wykrzyczała "Proszę Pani, czeka Pani 15 min zadzwonię po córkę bo ona chce taką chustę, ale jeszcze się zastanawia i Pani wszystko jej powie " Na co ja "Oczywiście, będzie mi miło." (Ale było mi przyjemnie, że ktoś tak radośnie zareagował na mój widok :jump: :jump: )
Przyszła córka, wypytała się co i jak, opowiedziałam o Naszej Stronce, o zaletach i dziewczyna stwierdziła, że kupuje :) Pewnie na dniach będzie już zamotana :o

roziii
08-05-2009, 00:27
Ja tez się pochwale , siostry cioteczne zaraziłam, jedna ma synka rocznego prawie , druga córcie 2 tygodniowa

carolans
10-05-2009, 00:29
ja tez sie pochwale- zachustowalam 2 kolezanki :) jedna z maluszkiem, druga jeszcze w ciazy ale tez deklaruje chec noszenia, na razie dawkuje jej informacje a ona przyswaja wiedze :P i zastanawia sie co kupic :)

JJ
10-05-2009, 21:49
ja tez zarazam :twisted:
pozytywna wibracja i motaniem ha ha ha
mam juz dwie kolezanki omotane a wiem ze bedzie ich wiecej...
kto raz sprobuje juz sie nie uwolni tak latwo :twisted:

elson
11-05-2009, 00:36
Zarażam i ja - pożyczając moją pierwszą chustę - girasolka. Który wcale taki "cienki" nie jest jak kiedyś czytałam w recenzjach.

rzufik
11-05-2009, 00:44
ja też ja tez :D
czekam aż do mnie przyjdzie żonka znajomego ze swoim 5 miesięczniakiem, motałam ich ostatnio na chodniku bo się spotkaliśmy przypadkiem na spacerze :D hihih obojgu się spodobało i już mama sama wie co jest nie tak z ich wisiadłem :D

qqrq5
15-05-2009, 18:52
u mnie zarazanie konczy sie tym ze moja chusta idzie do nowego chusciocha i nie chca mi jej oddac :P
plus w tym ze mam pieniazka na kolejny nowy nabytek :hide:
juz zaraziłam 2 chusciary u mnie w miasteczku i ostatnio zaczepiła mnie kolejna osoba czy nie pozyczyłabym jej chusty, ale zal mi sie rozstac z moja :P