PDA

Zobacz pełną wersję : Czemu nie ma farbowanych chust? (a przynajmniej nie widziałam)



samasia
27-10-2013, 05:09
W chuście noszę, ale na chustach się nie znam, więc mam bardzo głupie pytanie: Czemu jedyne chusty z wzorkami, jakie można dostać, to drogie żakardy? Nie ma chust farbowanych po utkaniu, np. wyglądających tak, jak panele Tuli (wielobarwne, z sówkami, słonikami...)? Z czego to wynika? Preferencji chustorodziców, kwestii technologicznych?

Karusek
27-10-2013, 05:23
rapalki miały nadruki - o to Ci chodzi?
didek miał swoją Rodzinkę (Rabeneltern czy jakoś tak)
lana ma chusty z nadrukami (melone, sprudel, harmony, star, tatoo i kilka innych)
i chyba chusta Magarynka testowana u nas na forum - i to chyba jedyna wielokolorowa w tym towarzystwie

to ze staroci; na nowościach się nie znam, czy mają takie chusty

samasia
27-10-2013, 05:52
O, właśnie się zastanawiałam, czemu rapalki są takie ładne :] Ale to nadal tylko jednorodne tło i jednokolorowy wzór, pomijając tę Magarynkę. Pieluchy wielorazowe mają tyle prześlicznych, superkolorowych wzorów, przy których dla mnie chusty wyglądają mizernie. Nie wiem, może tylko ja jedna mam taki kiczowaty gust, ale o wiele chętniej chodziłabym w chuście pofarbowanej w sówki jak z pieluchy Milovii czy nosidła Tula niż w najdroższej nawet Oshy :P

yvona
27-10-2013, 09:45
No ale pieluchy czy nosidla nie sa tkane, tylko szyte juz z pofarbowanego materialu. Bardzo mozliwe, ze takie "wzorkowanie" chusty tkanej musialoby sie odbyc recznie, przy pomocy drewnianych blokow albo batiku, do tego osobno musialaby byc potraktowana kazda strona. Mam wrazenie, ze taka chusta (jesli to technicznie w ogole jest wykonalne) kosztowalaby kilka razy wiecej po takim zabiegu.

Guest
27-10-2013, 09:50
Czy ktos kiedys tutaj nie malowal wzorow na chustach czy to bylo na innym forum? :hmm:

samasia
27-10-2013, 09:59
No ale pieluchy czy nosidla nie sa tkane, tylko szyte juz z pofarbowanego materialu. Bardzo mozliwe, ze takie "wzorkowanie" chusty tkanej musialoby sie odbyc recznie, przy pomocy drewnianych blokow albo batiku, do tego osobno musialaby byc potraktowana kazda strona. Mam wrazenie, ze taka chusta (jesli to technicznie w ogole jest wykonalne) kosztowalaby kilka razy wiecej po takim zabiegu.

Ale ten materiał kiedyś tam jest farbowany, nie? ;) To chustowy skośnokrzyżowy nie może być tak samo?

yvona
27-10-2013, 09:59
Kachasek na pewno miala jedna chuste z malunkami swoimi, z tego co pamietam; ale Samasia by chciala chyba taka sekwencje motywow, czyli np. sowki w rzadku, albo inne cos w rzadku, tak?

edit: Samasia, no wlasnie to nie to samo. Te chusty sa tkane kilkoma kolorami wlokna, czyli kolory sa wplatane juz gotowe. "Farbowanie" fragmentaryczne, czyli nadruki, musialy by albo byc potem nakladane recznie, albo z jakiejs maszyny na dwie strony, nie wiem co z a) trwaloscia, b) szkodliwoscia potencjalna barwnika. Tak sobie gdybam. Wydaje mi sie, ze to strasznie duzo zachodu.

Emi
27-10-2013, 10:22
wydaje mi się, że powodem mogą być finanse i wygląd - jeżeli się nie mylę to większość tych chust miały nadruk tylko z jednej strony - i może nie przypadało do gustu noszącym. a druga sprawa, że chyba nikt nie robi nadruku z dwóch stron tkaniny gdyż byłoby to drogie. nie wiem jak jest teraz ale pamiętam, że przy rapalu było tak, iż każdy kolor nadruku byłby liczony oddzielnie i dlatego zdecydowano się tylko na nadruki w jednym kolorze.

samasia
27-10-2013, 10:49
Tak, chodzi mi o takie sekwencje, jak w zwykłym materiale, który można kupić na metry. Ciekawa jestem, czym się różni produkcja obu typów materiału, że w tym pierwszym da się takie wzorki spokojnie zaaplikować, a w tym drugim nie bardzo.

dorulka
27-10-2013, 10:51
Czy ktos kiedys tutaj nie malowal wzorow na chustach czy to bylo na innym forum? :hmm:

pati miała chustę w bratki

malgos
27-10-2013, 11:35
Ja słyszałam, że farbowanie PO utkaniu chusty niszczy sploty i chusta łatwiejsza do uszkodzenia jest

A drugi powód to że żakard to technika tkacka - są specjalne maszyny/krosna, dzięki którym uzyskuje się wzór, jest to droga sprawa, dlatego chusty żakardowe są drogie. Inną sprawą jest, że ja słyszałam, że chusty żakardowe nie są do końca skośno-krzyżowe, że właśnie w miejscu wzoru jest jakaś niezgodność, dzięki czemu chusta z wzorem gorzej pracuje, niż pasiak (może chodzi o różnicę w grubości włókien wzoru w stosunku do tła, albo o to, że tło jest skośno-krzyżowe, a wypełnienie wzoru już zwykłe skośne?)

edit. znalazłam, w technice żakardowej przeplatają się różne sploty, więc elastyczność chusty po przekątnej może mieć gorsze parametry

Nie znam się dokładnie na tym, ale tak słyszałam. Jeśli ktoś wie więcej, to poproszę o oświecenie.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tkanina_%C5%BCakardowa

(http://pl.wikipedia.org/wiki/Tkanina_%C5%BCakardowa)http://pl.wikipedia.org/wiki/Maszyna_%C5%BCakardowa

Marciula
27-10-2013, 11:49
a przypadkiem nie było tak(czytałam kiedyś tutaj...), że Maki Nati forumowe się strasznie rozchodziły? One z 3 kolorów były, tak?
Pavo zrobiło chuste w paski - paski zostały zrobione po utkaniu - pofarbowane. No i jak każe firma większość użytkowniczek wrzuciła chusty na pierwsze pranie "na gorąco" - chusty w różowe i pomarańczowe paski zafarbowały, i już nie były biało-paskowane ;)

Więc chyba albo nośna chusta, albo kolorowy materiał ;)

petisu
27-10-2013, 11:57
Lewa strona byłaby mało dekoracyjna.
Niektóre nadruki pogarszają elastyczność splotu, a to jednak o to nam przecież chodzi, żeby chusta miałą odpowiednie właściwości.
Taki nadruk by się w miarę łatwo spierał.

samasia
28-10-2013, 08:46
Może też by się jakoś nieciekawie rozjeżdżał razem z chustą?

Lekki off topic: Tak sobie myślę, że nawet jeśli wykluczyć farbowanie, to żakardy też są praktycznie tylko w wersjach "dorosłych", z jakimiś eleganckimi motywami. Takie sweetaśne, jak różowa rapalu w kotki (która zresztą, z tego co rozumiem, jest farbowana), to wyjątki :(

milorzab
28-10-2013, 08:53
Może też by się jakoś nieciekawie rozjeżdżał razem z chustą?

Lekki off topic: Tak sobie myślę, że nawet jeśli wykluczyć farbowanie, to żakardy też są praktycznie tylko w wersjach "dorosłych", z jakimiś eleganckimi motywami. Takie sweetaśne, jak różowa rapalu w kotki (która zresztą, z tego co rozumiem, jest farbowana), to wyjątki :(

jak słitaśne to
kokadi
biedronki oschy
nati też ma sporo słitaśnych: motylki, dinusie

yvona
28-10-2013, 08:56
O wlasnie, jak kolezanka pisze :) Kokadi ma mega slitasne ;)
Nati kilka (dinusie, koale, kangurki)

margarita
28-10-2013, 10:02
rapalki miały nadruki - o to Ci chodzi?


a nadruki nie są jakoś mniej trwałe?

pati291
28-10-2013, 10:07
pati miała chustę w bratki

Ma nadal:) Czeka na trzeciego chuściocha:D

http://www.chusty.info/forum/showthread.php/29043-Malowana-chusta-już-pomalowana-fotki-od-46?highlight=malowana+chusta

samasia
28-10-2013, 15:06
Piękna ta malowana :) Dzięki, dziewczyny, dałyście mi w życiu nowy cel: posiąść taką sweetaśną chustę :]

kachasek
28-10-2013, 15:10
pollora ma sweetaśne żakardy :)
drukowane ma hoppek (goa, katmandu)

owieczka33
28-10-2013, 15:36
Czy ktos kiedys tutaj nie malowal wzorow na chustach czy to bylo na innym forum? :hmm:
Kachasek rysowała http://www.chusty.info/forum/showthread.php/68449-rapalu-hoppkowa-casablanca-i-ergobaby-po-zabiegach-%29-kolejna-rapalu-25 z ciekawym efektem :applause:

kachasek
28-10-2013, 15:54
Kachasek rysowała http://www.chusty.info/forum/showthread.php/68449-rapalu-hoppkowa-casablanca-i-ergobaby-po-zabiegach-%29-kolejna-rapalu-25 z ciekawym efektem :applause:
raczej powiedziałabym "takim se" :P
zabrać się za porządniejsze nie mogę, młoda zwiewa przed szmatami, więc chyba się już nie będę bawić ;)