Zobacz pełną wersję : Czy to już koniec?
Fabian waży już 12 kg, ja jestem drobna (160cm/48kg) i chyba zaczyna mnie przeciążać.. Zauważyłam, że od kilku dni boli mnie kręgosłup, centralnie po środku, mniej więcej tu gdzie zapięcie od biustonosza (nie, nie jest za ciasny czy coś, nie jego wina, bo to też brałam pod uwagę i nawet chodziłam bez :cool:)
Wiążemy się tylko w plecaku prostym. Ostatnio ograniczaliśmy się tylko do wyjsc do sklepu pod nosem, nigdzie dalej, aż nagle złapał nas deszcz, zostawiliśmy wózek u cioci i poszlismy dalej w chuscie, wydaje mi sie, że po tym spacerze wszystko się zaczęło...
Czy to już koniec naszego chustowania??
A może wystarczy, że zmienię wiązanie? Albo chustę ;)
Pomocy... :(
Zmien wiazanie na plecak z krzyzem albo z koszulka i dasz rade dalej pomykac. my tez wlasnie dotarlismy pod 12kg i juz widze kolosalna roznice miedzy prostym a tamtymi dwoma...
Wiewiórka
16-09-2013, 21:10
z 3 miesiące temu zakładałam wątek o identycznym tytule.
Nie, to jszcze nie koniec. Odpocznij sobie i wypróbuj inne plecaki
z 3 miesiące temu zakładałam wątek o identycznym tytule.
Nie, to jszcze nie koniec. Odpocznij sobie i wypróbuj inne plecaki
Sens ten sam, ale problem inny ;)
Zmien wiazanie na plecak z krzyzem albo z koszulka i dasz rade dalej pomykac. my tez wlasnie dotarlismy pod 12kg i juz widze kolosalna roznice miedzy prostym a tamtymi dwoma...
Dzięki dziewczyny, spróbujemy zawiązać coś innego...
margarita
16-09-2013, 22:46
Fabianowa, a próbowałaś tybetanem kończyć prosty? Ja do 13,5 kg tak właśnie nosiła, 100x lepiej mi ciężar rozkładało i to na silniejsze partie mega ciała.
Rzuciłam prosty dopiero przed 14 kg, nie ze względy na wagę, ale bobasa- noszę go tylko jak już pada na buziaka na zmęczenie, a wtedy niemiłosierny maruda z niego. No i oczywiście w prosty ryk i siłowe prostowanie nóg uniemożliwia wiązanie. Plecak z krzyżem poza tulą to jedyna opcja- częściej plecak jednak, bo chustę mam zawsze przy sobie ze względu na młodszą siostrę, a Tulę tylko na wyjazdy za miasto czy jak z juniorem lecimy do przychodni;)
...i dlatego nie uznaje krótkich szmat. Kupuję długą i mam na cały okres noszenia, od kieszonki, przez 2x i pp z tybetanem po plecak z krzyżem - produkt uniwersalny :D
Kasia.234
16-09-2013, 22:48
ja noszę jakieś 16-17 kg (staram sie nie ważyć, lepiej żyć w niewiedzy ;)) i chusta tylko na max pół godziny, jak idę na dłużej to staram się nosidło brać
i nie wiem, jaką masz chustę, ale może faktycznie warto rozważyć zmianę? niezmiennie polecam konopie, zwłaszcza indio
wiesz... mój Duży odchustował się przed półtora roku, ja go cisnęłam (brrr! :roll:) dłużej. definitywnie zakończyliśmy noszenie na początku ciąży (1,5 roku).
tak myślałam - w sobotę go nosiłam. w chuście, a w ubiegłym tygodniu sam mi się wpychał do nosidła :D
z Małym - definitywnie końca nie widać :thumbs up:
margarita
17-09-2013, 10:58
Moja kumpela nosi swoją prawie 6-latkę :D Rzadko bo rzadko- zazwyczaj to wygląda tak, że popołudniu/wieczorem idą na jakiś pokaz fontanny, czy inną imprezę i Mała podczas powrótu jest tak zmęczona, że chce na opa tudzież na barana... Także wskakuje na plecy, trzyma się mamuśki za szyję, a ta ją obrzuca chustą i plecak prosty w chwilę:D Młoda zadowolona bo nie musi maszerować, stara zadowolona, bo ciągle czasem uda jej się ponosić. Mówi, że to wystarczająco, po noszeniu takiego klocka ma dość na dobry miesiąć:mrgreen::mrgreen:
wisteria
17-09-2013, 13:39
Jeżeli przy tym bólu jest wrażenie, że nie możesz oddychać, to nie noś.
Jeżeli przy tym bólu jest wrażenie, że nie możesz oddychać, to nie noś.
A czemu? Klopotow z oddychaniem nie mam, ale myslalam najpierw, ze to pluca mnie bolä...
wisteria
18-09-2013, 07:10
Ja tak mam (znów niestety), że nagle czuję że nie mam władzy nad oddychaniem. Paniczny strach wtedy.
Ja mam od dziecka skrzywienie kręgosłupa, ale noszenie najwyraźniej nasila. Myślę, że przy przewlekle utrzymujących się bólach trzeba zrezygnować z dźwigania. Najbardziej mi szkoda, że nie mogę dziecka z wanny wyjąć, czy z głębokiego łóżeczka bez strachu, bo to jest dla mnie najbardziej wywołująca ból czynność. A jak już strzeli to kilka dni bol zostaje.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.