PDA

Zobacz pełną wersję : Warszawa Ursus, Park Czechowicki :)



cassate
29-08-2013, 18:51
Dziś około 17 widziałam Mamę z maleńkim Maluszkiem w czarnym nosidle - jesteś tu? :hey:

Pierwszy raz spotkałam noszonego maluszka w okolicy :)

mi.
29-08-2013, 19:05
to nie ja ;)

ale o! a w czym Ty nosisz jak nosisz? :)

cassate
29-08-2013, 19:45
nie jestem bardzo zaskoczona, ze to nie Ty, chuscioch musialby byc pozyczony, bo malenki ;-) ale wypatruje uwaznie :cool:

ja zazwyczaj w indio cz-b, chociaz ostatnio niestety ze wzgledow zdrowotnych juz nie tak czesto :-(

mi.
29-08-2013, 19:47
to Cie nigdy nie widziałam ;)
bo widuję czasem mamę w takim różowo-brązowym LL :)

cassate
29-08-2013, 19:52
ha! w pustynnej rozy moze? zamiatajac chodnik polami? w poczatkujacym plecaku prostym. bo tez kilka razy mi sie zdazylo ;)

martaj
29-08-2013, 19:57
a mama była tylko z tym maluszkiem czy z jakimś większym stadkiem? i na jaki wiek byś maluszka oceniła? a płeć? przepraszam, żem taka ciekawska, ale mam pewne podejrzenia ;)

mi.
29-08-2013, 20:00
ha! w pustynnej rozy moze? zamiatajac chodnik polami? w poczatkujacym plecaku prostym. bo tez kilka razy mi sie zdazylo ;)
nie, to nie to.
któryś z "classiców" :)

cassate
29-08-2013, 20:04
;) mama z nosidlem byla z maluszkiem na oko do pol roku max, mysle, ze nawet mlodszym - ale ja kiepska jestem w ocenianiu wieku dzieci... maluch po uszy zatopiony w panelu i w czapce, wiec plec niezidentyfikowana. blondynka. z druga mama z coreczka kilkuletnia na takim rowerku z raczka do pchania :)

martaj
29-08-2013, 20:08
a to za małe stadko ;) obstawiałam koleżankę, co w Ursusie mieszka (choć nie ukrywam, że nie jestem pewna czy ten park to gdzieś blisko...)

cassate
29-08-2013, 20:46
w takim razie rozgladam sie jeszcze uwazniej :D

Marko
01-09-2013, 22:07
Hej, ja ostatnio ciągle jakąś noszącą w okolicy spotykam. Ostatnio w Decathlonie przy Al. Jerozolimskich z zielonym nosidle, koloru prześlicznego, ale nie pamiętam szczegółów. Od czasu, gdy ja pomykałam, bardzo się dzielnica unowocześniła pod tym względem. Ja 3-4 lata temu widywałam mamę w chuście niemowlakiem i dwójką dzieci - jedno chyba w pierwszych klasach podstawówki. I jedną, która chyba mieszka/ła w okolicach Solipskiej. A ostatnio to co kilka dni normalnie, a niedawno jakiegoś tatę. Dzieciaki mają rowerki biegowe i ludzie wożą w Bugaboo'ach. Bo za mną to jeszcze młodzież wołała, że to wózek "niepełnosprawny". Taka rozwinięta lingwistycznie ta młodzież była :)

mi.
02-09-2013, 00:55
mój mąż się lansuje na bank i to nierzadko ;)
znam dwie mamy z okolic Solipskiej - jedną nawet dobrze bardzo :) (Forumka, oczywiście :D)

pisz w czym widujesz :)

cassate
02-09-2013, 09:19
zahaczajac tez o Wlochy, dodam jeszcze mame z maluszkiem w ciemnym nosidle (znowu za daleko...), przemykajaca przez Park Kombatantow w sobote, jakos po 16 :)

Marko
02-09-2013, 10:48
mój mąż się lansuje na bank i to nierzadko ;)
znam dwie mamy z okolic Solipskiej - jedną nawet dobrze bardzo :) (Forumka, oczywiście :D)

pisz w czym widujesz :)

Dobra, jak wypatrzę, to się przypatrzę :)

Ja nosiłam w Marsupi.