PDA

Zobacz pełną wersję : Dziecko nie lubi wiązania?



samasia
02-08-2013, 10:32
Hej, macie tak, że dziecko lubi jedno wiązanie, a innego nie? Mnie Zosia strasznie marudzi w kangurku - zarówno przy wiązaniu, jak i przy noszeniu, wpycha rękę gdzieś w fałdy chusty, pręży się. A w kieszonce - zadowolona, zainteresowana otoczeniem, sama radość.

hanna
02-08-2013, 10:41
my też tak mamy, odkąd noszę małą w plecaku prostym, to już o niczym innym nie ma mowy, czesem uda mi się ją wrzucić na biodro jak do tramwaju wsiadamy, ale to tyle. Jak tylko próbuje cos innego zawiązać, to jest prężenie i marudzenie. Ale w moim przypadku może to być brak wprawy które dziecko wyczuwa i się niecierpliwi... "mamo kombinujesz" ;)

Wiewiórka
02-08-2013, 10:56
mój nie cierpiał kangurka

samasia
02-08-2013, 11:02
Wydaje mi się, że nie wiążę tego kangura tragicznie, i pupa jest wpadnięta, a mimo to marudzenie jest i smęcenie. A w kieszonce to po prostu widzę, jak dziecko się cieszy, że jest w chuście.
Dlatego trochę mnie dziwi, że niektóre doradczynie w ogóle nie uczą kieszonki, bo u każdego co innego się sprawdza i ważne, żeby znaleźć to właściwe wiązanie i nosić.

Wyga
04-08-2013, 18:47
U nas kangur i jego wiązanie doprowadza córkę do takiego szału, że nawet po zawiązaniu nie chce się uspokoić, więc daliśmy spokój. Wrócimy do tematu, kiedy będzie można ją wrzucić na bok.
Kieszonkę - znosi wiązanie różnie, siedzi też równie.
Za to plecak..Cha! Wiązanie jej nie irytuje prawie wcale, a jak tylko wrzucam ją już na plecy to zaraz się uspokaja. Uwielbia siedzieć na plecach, więc nie zadręczam się tym, ze jeszcze wychodzi mi to mało poradnie.

melodi
04-08-2013, 19:12
U nas też kangurek odpadał,ale za to pewna nie jestem,czy go tak dobrze wiązałam :hide:

pszczoła
04-08-2013, 20:53
Dlatego trochę mnie dziwi, że niektóre doradczynie w ogóle nie uczą kieszonki,
:hmm: serio są takie?

Moja córa nienawidziła kieszonki i kangurka, odkąd osiągnęła magiczną granicę 3 m-cy. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że rozwiązaniem jest plecak, wrzucałam więc z wyrzutami sumienia w nosidło i 2x. W podwójnym iksie była spokojna.

mi.
04-08-2013, 21:04
:hmm: serio są takie?
myślę, że mogą być takie, które robią warsztaty tylko z jednego wiązania albo konsultacje tylko z dwóch :)
albo tylko z trzech - kółkowa, plecak, kangur.
bo na przykład rodzice chcą mieć tylko dwie chusty - kółkową i krótką.

pszczoła
04-08-2013, 23:10
myślę, że mogą być takie, które robią warsztaty tylko z jednego wiązania albo konsultacje tylko z dwóch :)
albo tylko z trzech - kółkowa, plecak, kangur.
bo na przykład rodzice chcą mieć tylko dwie chusty - kółkową i krótką.
ale ale droga Mi., mowa była o tym, że W OGÓLE nie uczą :D

mi.
04-08-2013, 23:14
ale ale droga Mi., mowa była o tym, że W OGÓLE nie uczą :D
ja zrozumiałam, że nie uczą na danych konsultacjach/warsztatach :)
a nie że np. ideologicznie W OGÓLE :lol:

choć wiesz... słyszałam o Doradczyniach, które nie bałdzo uczą kangurką ;)

pszczoła
04-08-2013, 23:17
ja zrozumiałam, że nie uczą na danych konsultacjach/wale czasem się nawracająarsztatach :)
a nie że np. ideologicznie W OGÓLE :lol:

choć wiesz... słyszałam o Doradczyniach, które nie bałdzo uczą kangurką ;)


ale czasem się nawracają :P

samasia
05-08-2013, 06:19
Może ja źle zrozumiałam, nie chcę tu rozsiewać jakichś fałszywych plotek. Ostatnio byłam na spotkaniu z dziewczynami z mamatuli.pl i odniosłam wrażenie, że wiązanie kieszonka jest przez nie traktowane niemal na równi z noszeniem w elastyku. Pokazały tylko pobieżnie, dlaczego nie jest dobre, bo chusta źle pracuje na ciele dziecka, i od razu przeszły do demonstracji jedynego właściwego wiązania na brzuchu, czyli kangurka. Ale może na rzeczywistych warsztatach czy konsultacjach uczą kieszonki, tego nie wiem.

Na stronie Storchenwiege też nie ma nawet instrukcji kieszonki.

Update: Nie ma instrukcji, ale obok jest zdjęcie gościówy wiążącej kieszonkę: http://www.storchenwiege.pl/chusta-wiazana/sposob-wiazania.html - no to ja już nie rozumiem ;)

wisteria
05-08-2013, 11:07
Na stronie Storchenwiege też nie ma nawet instrukcji kieszonki.

Update: Nie ma instrukcji, ale obok jest zdjęcie gościówy wiążącej kieszonkę: http://www.storchenwiege.pl/chusta-w...-wiazania.html - no to ja już nie rozumiem

W papierowej instrukcji storchenwiege jest więcej wiązań i kieszonka (z tym zdjęciem) jest tam też

pszczoła
05-08-2013, 11:49
Może ja źle zrozumiałam, nie chcę tu rozsiewać jakichś fałszywych plotek. Ostatnio byłam na spotkaniu z dziewczynami z mamatuli.pl i odniosłam wrażenie, że wiązanie kieszonka jest przez nie traktowane niemal na równi z noszeniem w elastyku. Pokazały tylko pobieżnie, dlaczego nie jest dobre, bo chusta źle pracuje na ciele dziecka, i od razu przeszły do demonstracji jedynego właściwego wiązania na brzuchu, czyli kangurka. Ale może na rzeczywistych warsztatach czy konsultacjach uczą kieszonki, tego nie wiem.

Na stronie Storchenwiege też nie ma nawet instrukcji kieszonki.

Update: Nie ma instrukcji, ale obok jest zdjęcie gościówy wiążącej kieszonkę: http://www.storchenwiege.pl/chusta-wiazana/sposob-wiazania.html - no to ja już nie rozumiem ;)


na stronie storchenwiege są PRZYKŁADOWE instrukcje wiązań. Akurat trzy wybrane. To, że nie ma wśród nich kieszonki, nie oznacza, że kieszonka jest be.

samasia
05-08-2013, 13:04
Rozumiem, to akurat szczegół, tak mi się rzuciło w oczy ;)

mi.
05-08-2013, 14:34
kurczę... szykują mi się w tym tygodniu konsultacje, na których na 90% nie będę uczyła kieszonki. ani kangurka :lol:

będę uczyć plecaka i kółkowej.
olaboga.

FYI - "gościówa wiążąca: to Ania Nogajska :) :hey:

a tak poza wszystkim, to uważam, że różne osoby mogą nie lubić różnych wiązań :thumbs up:

te używające, nie te uczące.
Te uczące mają za zadanie najlepiej jak potrafią dobrać wiązanie do Uczniów i tak też nauczyć ich tego wiązania. Po to są kursy dla Doradczyń - zarówno żeby się nauczyć co i jak dobierać, jak i po to żeby umieć dobrze wiązać, a na końcu jeszcze nauczyć się jak uczyć innych :)