Zobacz pełną wersję : Urlop w jednorazówkach :(
Właśnie rozpoczęliśmy nasz urlop..... Wyczekany :)
Bardzo chciałam prać pieluchy i wywieszać je na sznurku prosto na słoneczko, żeby potem pięknie pachniały wiatrem, słońcem, powietrzem..... No niestety nie da rady..... Brak bierzącej wody jest nie do ogarnięcia..... Franie jeszcze na upartego można byłoby skombinować, ale tą wode.....
I tak ku mojemu ogromnemu niezadowoleniu urlop mała dupka spędzi w pampkach....
słoneczny_blask
13-07-2013, 14:55
...
I tak ku mojemu ogromnemu niezadowoleniu urlop mała dupka spędzi w pampkach....A Ty wypoczniesz
A Ty wypoczniesz
no właśnie :) ja na urlopy też nie brałam wielorazówek ;)
eeee tam,warunki nie sprzyjają to nie ma co se zarzynać;) udaneo urlopu:thumbs up:
A Ty wypoczniesz
W końcu jedno to nie samo zło - idealnie nadają się właśnie na wyjazdy urlopowe czy inne sytuacje, w których branie wielo byłoby po prostu... upierdliwe. Jesteś na urlopie - wyluzuj :D :D :D
No niby tak, aczkolwiek pranie, wieszanie i składanie pieluch to akurat mnie nie męczyło, wręcz odprężało, czego nie można powiedzieć o praniu i składaniu innych rzeczy :rolleyes:
Ja właśnie jestem po wyjeździe, gdzie nie było jak suszyć pieluch, bo codziennie spaliśmy gdzie indziej. No i były pampki. Umęczyłam się bardziej niż przy wielo :hide:
Przez tydzień zużyliśmy 50 pieluszek. Pupka tak wrażliwa, że nie dało się inaczej, bo czerwieniała....
Przebierać musiałam częściej niż wielo :duh: Siusiu jedno i od razu zdjąć.
A jak wróciliśmy do domu, to pierwszą rzeczą, o którą poprosiła Zosia była pieluszka w kaczuszki ;-)
Ja właśnie jestem po wyjeździe, gdzie nie było jak suszyć pieluch, bo codziennie spaliśmy gdzie indziej. No i były pampki. Umęczyłam się bardziej niż przy wielo :hide:
Oooo o to właśnie tak.... A tak dodam jeszcze że wcale a wcale ta pupka w tym białym czymsiu mi się nie podoba.... :hide:
Oooo o to właśnie tak.... A tak dodam jeszcze że wcale a wcale ta pupka w tym białym czymsiu mi się nie podoba.... :hide:
No.... chyba nie ma nic do podobania po prostu :twisted:
Nawet, jak było gorąco, to na pampka wciągałam jakieś krótkie gatki :roll:
Dodam jeszcze, że tyle się pisze o przeciekaniu kieszonek przy nóżkach... Może to kwestia tankowania i pojemności pęcherza, ale często byly mokre w pachwinkach spodenki mimo ciasno zapiętej pieluchy i tak częstych zmianach :-?
Dasz radę i wrócisz do tego, co lubisz :thumbs up:
A ja właśnie urlopuję sobie od wielo,zmęczyły mnie przecieki a synek nie bardzo chętny do częstych przebieranek u mnie i tak musi być coś na pieluszce czy to jedno czy wielo mały biega i trzeba jakoś chronić kolanka,bo zdziera a to wiadomo boli.
Dpóki siedział w wózku sama radość jak w kolowej pieluszce a teraz to już obciach,sam szuka spodenek jak wie,że na dwór idziemy.
Być może będzie to dla mnie czas by obmyślić nowy patent by móc z optymizmem wrócić do wielo jak już będzie chłodniej i nie będą wielo grzały go w pupę bo teraz ulubione kieszonki nawet w odstawkę poszły a formowanka z wełniakiem(po kuracji, który w nocy wzorowo trzyma)na wylot przesikane ręce mi opadają.
chyba się zniechęciłam..
Mayka1981
13-07-2013, 16:14
I tak ku mojemu ogromnemu niezadowoleniu urlop mała dupka spędzi w pampkach....
A może to świetna okazja do podjęcia prób wysadzania? :)
Hmmm.... może i tak, tylko że... Nie mam nocnika :ninja: i trochę mi się jeszcze nie chce :rolleyes: no i nie nacieszyłam jeszcze oczu do końca tymi wszystkimi wielo, które zostały w domu ;-)
Ja się właśnie zastanawiam, czy jest sens brać wielo... :roll: Jedziemy autem, ale będziemy bardzo często zmieniać noclegi, więc jakoś nie widzę szans na więcej niż 1 pranie... Całe szczęscie do chłodnego kraju, bo w ciepłym nie miałabym sumienia trzymać jej w jednorazówkach. Trochę się boję, bo od dłuższego czasu 95% w wielo, a pupa wrażliwa.
ania_przyszłamama
17-07-2013, 20:41
Tak sobie pomyślałam...czy nie dałyby rady na przykład wkłady jednorazowe z flipa na przykład do otulacza wełnianego albo polarkowego??? Nie trzeba ich często prać przecież...
Dziecko nie siedziałoby w ceracie w taki upał, a przynajmniej w mniejszej ilości ceraty ( tak myślę, chociaż ekspertem nie jestem bo nigdy takich wkładów nie miałam).
Jak pojechałam z córą tylko na weekend to wzięłam kilka sztuk wielo (miała je na noc) a reszta to były jednorazówki (używałam za dnia) no i żeby nie być na bakier z naturą to kupiłam pieluszki ekologiczne Bambo Nature :) był moralniak, ale mniejszy :wink: bałam się tego momentu jak to pupa zniesie, ale było ok. nic się nie stało. Zwykłe jednorazówki od razu robiły odparzenia.
No a mój urlop od wielo skończył się "jajecznicą na parze",odparzeniem genitaliów i wróciłam do wielo przynajmniej w domu w dzień i w nocy.
Na spacer jak mam szczelną i sprawdzoną pieluchę to mu ubiorę jak nie to jednorazówka nie dłużej niż 1-2 godziny.
Przestrzegam mamy alergików(mój synuś się do nich zalicza)jeśli nie musicie rezygnować z wielo na urlopach nie rezygnujcie bo chwila wygody może być szalenie krótka i bolesna dla naszych pociech.Sama się o tym przekonałam a jeśli już musicie jednorazówkami się posiłkować to jak najczęściej wietrzcie pupy maluszków...
Jednocześnie po raz kolejny przekonałam się,że jednorazówki choć wygodne niekoniecznie są zdrowe i najlepsze dla naszych pociech jak zachwalają je producenci.:duh:
My też urlop w pampersach :) Bez wyrzutów sumienia.... i było ok, mimo upałów. Nic na siłę. Nie ma pralki, nie ma co prać, jeszcze na urlopie, wszystko dla ludzi :)
My wyjechaliśmy na tydzień ostatnio, wzięliśmy wielo, pralka była, ale jak jechaliśmy na noc na ognisko młodemu ubraliśmy jedno. Spędził ogólnie cały ten wypad (ok 20 godzin) w jednorazówkach. Resztę tygodnia ratowałam jego pupę po odparzeniach :(
gdzie-idziesz
14-08-2013, 16:44
Ja na urlop brałam dla maluszka pocięte kawałki tetry, które wkładałam mu do majteczek. Bardzo to się sprawdzało w upale - młody raczkował tylko w koszulce i majteczkach, jak zasikał to płukałam i schło błyskawicznie. W wózku podkładałam pod pupę pieluchę tetrową.
Ja w zeszłym roku na urlopie używałam wielo ale miałam dostęp do ciepłej wody, także pranie ręczne raz na 3 dni, bez wirowania nie schło to niestety błyskawicznie nawet kieszonki ale jakoś dałam radę w tym roku nie chciało mi się prać ręcznie zresztą dziecię miało pieluchę tylko do snu także były jednorazówki.
truscaffka
14-08-2013, 17:56
eee tam, przynajmniej wypoczniesz ...
ja nigdy nie biorę wielo na wyjazdy ... przy ich wielu zaletach, mają te jedna wadę, że trzeba je prac i wieszac, prac i wieszac, no zajechac się czasem idzie ... Gdybym miała tylko jedno dziecko to jeszcze luz, ale przy trójce dzieci tego prania robi sie naprawdę sporo - z ulga więc zobiłam z wielo małą wakacyjną separację .
Ale żeby mała pupa była jednak bez ewentualnych odparzen - zakupiłam sobie ekologiczne jednorazówki . I dalismy radę :)
Ale żeby mała pupa była jednak bez ewentualnych odparzen - zakupiłam sobie ekologiczne jednorazówki . I dalismy radę :)
I jesteśmy w domu! Nam się wyjazd szykuje i tez się zastanawiałam czy brać wielo, czy też nie. Przeważało nie brać, bo przecież na wakacjach człowiek chce uciec od codziennych obowiązków. No ale gdzieś tam z tyłu głowy huczało: Nie chcę jednorazówek! Przypomniałaś mi Kochana o ekologicznych :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.