Tytuł enigmatczny ale juz wyjasniam
Gdzieś od 3 miesięcy walczę z ciągłymi zaczerwieniniami, obtarciamy, odparzeniami...nie wiem co się dzieje. Teraz jak bylismy na wakacjach to używałam eko jednorazówek bo nie było pralki i pupcia była super. Wrócilismy, załozyłam wielo i znowu coś. Najczęsciej zaczerwienione są brzuszek, tam gdzie kończy/zaczyna się pielucha i pachwiny ale tak bliżej uda. Próbowałam wszystkiego;wełny, tetry, samego bambusa od pupy, wkładów mam sucho.... sama nie wiem co to jest - tak bardzo podrażaniają go siusie? Mam też taką teorię, że w związku z tym, że dużo siedzi to w tej pozycji otulacz wbija mu się w brzuszek i podraznia go...
Miał ktos tak? Troche tracę serce do wielo![]()