Mi się zawsze dzieciowy wózek najlepiej sprawdzał i do teraz sporadycznie się sprawdza do przewożenia tysiąca baaardzo potrzebnych rzeczy. Z tym, że się czasem zastanawiałam, czy nie wyglądam, dziwnie - dziecko niosę, a do tego pcham wózek
Mi się zawsze dzieciowy wózek najlepiej sprawdzał i do teraz sporadycznie się sprawdza do przewożenia tysiąca baaardzo potrzebnych rzeczy. Z tym, że się czasem zastanawiałam, czy nie wyglądam, dziwnie - dziecko niosę, a do tego pcham wózek
Dostępne od ręki
Moje włóczkowe- nowa odsłona
Moje włóczkowe wolne chwile - galeria zdjęć
A. IV 2008 i B. VII 2014
ja na większe zakupy zabieram właśnie taki wózek z ikei, mam jedną z pierwszych edycji, czarną w białe kwiaty, zupełnie niebabciny. zresztą niezależnie od wzoru one w ogóle nie babcine są. i te z lidla też fajne
Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)
Pochłonęło mnie życie,
więc w wirtualnym niebycie
pozostaję do odwołania.
Cięższe zakupy robi mąż, po takie codzienne w sumie to się staramy robić szybko sami, tzn. na zmianę, raz on, raz ja. Jeżeli już muszę zrobić je sama, to Barta na plecy, Emilę za rączkę, a w drugą zakupy...
Kiedy dzieci są małe, daj im korzenie, a kiedy są duże, daj im skrzydła.
a ja sie zastanawiałam nad plecakiem na kółkach z wysuwaną rączką - tez chyba by sie sprawdził
Damian 07.01.2005
Maciek 07.09.2009
Tomek 17.04.2014
Jaś 15.01.2013 [']
1% Maciek
https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/lista
uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny
ja robię zakupy dwojako:
zestaw A - dziecię w chuście plus torba materiałowa na ramię albo do łapy - to na takie szybkie i bieżące sprawunki,
zestaw B - dziecię (czasem w chuście) plus samochód
i tym sposobem wszelkie ustrojstwa kółkach bez silnika są tylko i wyłącznie zabawkami mojego dziecka...
A. 27.01.2009 B. 22.09.2010 M.14.07.2015
Akredytowana Doradczyni po kursie Akademii Noszenia Dzieci chustomama.pl
Nasze zakupy dokładnie jak Mayki wyglądają - bliskie i małe... dzieć w chuście (bądź już nóżkami) i torba szmacianka z długimi rączkami koniecznie, albo większe autem - wtedy Młoda w MT lub chuście (opcjonalnie wózek sklepowy/nóżki - to ostatnie mocno niechętnie dla mamy ) a wszystko wypakowujemy później do autka
Ale wcześniej brałam wózek dzieciowy - na zakupy właśnie
Też mam ten problem i sie czaję na poniedziałkowy poranek bo w Lidlu będą fajne trolleye na zakupy:
http://www.lidl.pl/cps/rde/xchg/lidl...ndex_12177.htm
widziałam takie na wakacjach znaaacznie droższe ale wyglądały identycznie. Tylko nie wiem jak się sprawdzi na nierównych chodnikach...
..
Ostatnio edytowane przez ewadbr ; 18-10-2010 o 20:59
My z powodu zamieszkania na obrzeżach miasta, na zakupy zawsze jeździmy autem więc biorę tylko chustę Na parkingu motam małą i spokój Moja jest nie wózkowa niestety.
Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
A. 06.14 (*)
https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!
jesli koniecznie musze zrobic wieksze zakupy to Młoda w mt i wozek emerytki z ikei (mam taki w niebieskie kwiaty) wszystko ladnie pieknie ale jak za duzo nawale to ciezko go wtachac na 3 pietro z młoda na plecach a niejsze zakupy to mloda w mt a zakupy do mojej ukochanej torby kulki z decathlonu
ale najczescie wielki zakupy to spzywcze to autem , mloda w wozku sklepowym sciaga towar z polek a M. potem wszystko tacha do domu po schodach.
na zkupy odziezowe do centrum handlowego Mloda tylko w mt.
Zu(09) ZO (* 13) Bru(14)
zakupy to ja robię w marketach - więc chusta jest super
a zakupki na rynku czy tam w okolicach tylko takie aby do torebki się zmieściły (fakt że mam spore torby)
czyli też w chuście )
u mnie mąż od zakupów jest ale czasami ma dyżury i muszę sama sobie radzic, więc młodą w mt i torby w łapkę, Kulka idzie obok i dajemy rade. Niestety ja teraz antywózkowa totalnie się zrobiłam i nie wezmę z własnej woli strasznie ciężko mi się nim poruszac a kiedyś było zupełnie inaczej
K mama Kulki i Kropki
„Gdy dziecku dajesz książkę, zbroisz jego serce, a duszy jak ptakowi światłe przynosisz skrzydła”.
Do tej pory nie chciało mi się samej chodzić na zakupy ale w chuście jest mi o wiele wygodniej i mogę iść sama z dziećmi. 3 miesięczny Maks w chuście a 3,5 letni Seweryn w lekkim wózku. W markecie koszyk daję do trzymania Sewerynowi (jest dumny że może pomagać) i ładuję w niego zakupy. Przy kasie pakuję wszystko w siatki które wkładam pod wózek. Chusta + wózek to super sprawa z 2 dzieciaków bo starszego nóżki nie bolą a i miejsca na chwilkę ustąpi gdy młodszego trzeba przewinąć. Dla mnie bajka
my też "podmiastowi" więc bez auta ani rusz, potem CHUUUSTA i myk do sklepu czy to sama czy z małżem chusta jest
wyjątek stanowią zakupy ciuchowe dla mnie, wtedy jedzie wózek, w chuście póki co nie da się nic zmierzyć hihi
Dziewczyny czy używacie toreb na zakupy takich na kółkach, jak to się sprawdza? Jak noszę małego w chuście to zakupy dźwigam w rękach, a nie służy im to, pomyślałam o torbie takiej tylko ciekawa jestem jak one się sprawdzają. Macie jakieś doświadczenia?
Karolka(Papilotka)(05.12.2007) Natalka(07.10.2002) Łukasz (09.05.2010)
http://www.tortyiwonty.blogspot.com/
Super sprawa takowa torba, osobiście nie wozę, ale babcia moja ma ją sprawdzną, co prawda nie tak wypaśną, ale chwaliła sobie ją.