Pokaż wyniki od 1 do 10 z 10

Wątek: Chusty "Brzydule" i "Lalunie"

  1. #1
    Chusteryczka
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Irlandia/Galway
    Posty
    2,796

    Domyślnie Chusty "Brzydule" i "Lalunie"

    Nie wiem czy taki watek juz byl, ale chcialam was zapytac: macie takie chusty, ktore, jak tytulowa Brzydula, nie zachwycaja was estetycznie zbytnio, ale macie i nosicie, bo nosza tak, ze ho ho...?
    I dalej w ten desen: macie w swoim stosie takie "Lalunie", co to piekne sa baardzo? I tak lubicie ich wyglad po zamotaniu, ze nie mozecie sie przemoc, zeby sie ich pozbyc, pomimo tego, ze nosnosc nie jest jakas super?

    U mnie:

    Brzydule:

    Nati z welna paski fioletowe. Ja w ogole nie znosze paskow. Jedyna paskowa chusta jaka mi sie podoba to Jesienna Polka Girasola Natke kupilam, bo tak ja wszyscy zachwalali, ze chcialam sie sama przekonac. I rzeczywiscie, uwielbiam ja, bo wiaze sie sama (na niej sie w koncu nauczylam 2X), pieknie dociaga, jest dluuuga (z moimi gabarytami na wiekszosci 6-tek wiaze na ogonach) i wygodnie sie w niej nosi moje 10kg szczescia. Ale wyglad... no patrzec na nia nie moge Nie podobam sie sobie jak ja mam zamotana, a o dziwo, fiolety uwielbiam. Gdyby tylko byla w jednolitym kolorze...

    Azur Didka - tylko na probe raz zamotalam i rzeczywiscie, nosi niesamowicie. Szkoda, ze wyglada... no, tak jak wyglada

    Stendhal z alpaka Didka - mieciutka, samowiazaca, dobrze noszaca. I w sumie ladna, ale nie czuje sie w tej czerwieni wisniowej za dobrze. Mimo tego zostaje, bo - patrz wyzej.

    Lalunie: moje dwie najpiekniejsze chusty to Orkney Vatanai i Wrzos Girasola. Te uwielbiam za wyglad przede wszystkim, chociaz Orkney mi sie cudnie wiaze i jest cienki, ale dawno nie nosilam i boje sie, ze co do nosnosci nie przebije welny czy lnu. Wrzos moglabym nosic jako element ubrania, ale tak jak na poczatku mi sie super w nim nosilo, ostatnio jakos topornie mi sie go dociaga i jest dosc gruby, wiec w sumie pomimo jego urody az tak wiele w nim nie nosze.
    A. 02.2010, T. 06.2012

  2. #2
    Chusteryczka Awatar kasia
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    karkonosze:)
    Posty
    2,059

    Domyślnie

    mam trzy szmaty na stanie, trzy ostatnie w karierze chustonoszki, zostawione ze względu na
    - nośność - to własnie brzydule elipsy czekoladowe wełniane i didkowy sunset
    - urodę - lalunia - pawie biało/fioletowe

    i tyle

  3. #3
    Chustoholiczka Awatar MartaS
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    3,846

    Domyślnie

    brzydule to na pewno pawie, w szczególności biało-czarne, te nowe urodą też nie powalają. Brzydki był azur przed farbowaniem, brzydkie są bebiny. Didek ostatnio brzydale wypuścił: ten sprudel i to drugie - straszne brzydactwo.
    za to ładnych chust jest cale mnóstwo - azur po farbowaniu jest piękny, indio są śliczniutkie (szczególnie te z dużym kontrastem) - zostawiłam sobie rotbuscha bo strasznie mnie to zestawienie kolorystyczne kręci (a... biało/czerwone jest piękne), z pasiaków najbardziej mnie lana solara zaczarowała.
    Ala i Hania 2009, Ewa 2012

  4. #4
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    London, UK
    Posty
    1,436

    Domyślnie

    e tam
    te najnowiejsze pawie sa piekne
    i sa takie, ze lalunie z zaletami brzyduli
    lezy u mnie na polce lniany Moss i czeka na pofarbowanie, bo brzydactwo straszne (choc ladniejszy od Azura, ktorych mi sie pare przez rece przewinelo ostatnio au naturel), ale wiem, ze przy jego konstrukcji sam wielki Szmatan maczal palce, wiec ....

  5. #5
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2008
    Miejscowość
    Cieszyn
    Posty
    1,994

  6. #6
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    a ja mam wszystkie ''lalunie'' i jak dla mnie super nosne, no co do zary nie jestem do konca przekonana o jej nosnosci ale 9 kg narazie nosi ok a mam; motyle didkowe, irysa didka, kalahari z welna i zare deli, no i przed chwila zamowilam zare trigreen dla mnie wszystkie to cuda
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  7. #7
    Chusteryczka Awatar t_a_s
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    1,953

    Domyślnie

    Brzydal - to moss lniany, ale za to niesamowicie nośny.

    A piękności dużo np motylki lniane turkus + fiolet.

    Anita, mama Wiktusi(10.02.2007) i Anielki (03.01.2010)


    Moje nowe hobby fotografia

  8. #8
    Chusteryczka Awatar Bogusia
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Szwajcaria
    Posty
    1,754

    Domyślnie

    BRZYDULA - Nati Grecja , no wzór ma okropny ale chusta w dotyku miękka , można się potulić .
    A LALUNI - och dużo , choćby jakieś motylki .

    A ja pawie lubię za ich wzór
    MACIUŚ - 20.03.2007 JÓZIO - 23.10.2010 ZOJA - 21.02.2016
    Opowiedz mi mamo VLOG BLOG

  9. #9
    Chustoguru Awatar odynka
    Dołączył
    Nov 2008
    Miejscowość
    odiland
    Posty
    7,861

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kasia Zobacz posta
    mam trzy szmaty na stanie, trzy ostatnie w karierze chustonoszki, zostawione ze względu na
    - nośność - to własnie brzydule elipsy czekoladowe wełniane i didkowy sunset
    - urodę - lalunia - pawie biało/fioletowe

    i tyle
    elipsy czekoladowe są przepiękne
    Wataha: Nelly: 14/06/2007 Lilly i Zuzka: 15/09/2010

    http://zakamarek.eu - targowisko rzeczy różnych
    http://shewolf-foto.blogspot.com - moja pasja

    2014 będzie nasz!

  10. #10
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    To ja mam chyba same brzydactwa Bo i niebieską bebinę ( a lubimy się bardzo bo nosi fajnie, a mam co nosić ) i grecję. Mossa z lnem miałam. Taki on piękny, że aż jedna pani mi zaproponowała, żebym sobie PRAWDZIWĄ chustę kupiła, a nie w narzutę dziecko ładowała Ale lubiliśmy się z mossem Zamiast mossa konopki. Obrusowate (prześcieradło, jak mój mąż określił), ale sympatyczne. Chociaż pod względem urody bym gdzieś je w środku umieściła. Lana olive... no nie wiem. Mam starą lankę kółkową i kochamy się bardzo, ale czy taka ona znowu piękna... W każdym razie rozstanie z nią mi nie grozi Z ładniejszych to chyba anka storcza (i nosi ładnie), no i ellaroo (mam akurat claudię). Co do ellaroo to wizualnie przyjemna z nośnością gorzej, ale na długie dystanse to raczej coś innego wybieramy. Czekam na nati, więc jej jeszcze nie sklasyfikuję. A jedyna chusta za którą tak bardzo, bardzo tęsknię to girasol opuncja, która może do najnośniejszych nie należy, ale jakoś wyjątkowo była przez nas lubiana.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •