ja co prawda nie nowicjusz tu na forum... małego nosze w MT a teraz czekamy na ergo ale pytanie mam w temacie chustonoszenia, bo w tym jestem zielona... marzyłam o noszeniu w chuście, ale chyba stchórzyłam wydało mi się to zbyt skomplikowane i chyba strach mnie sparaliżował ;p przy kolejnym maluszku bardzo chciałabym się zachustować... ale nie wiem od czego lepiej byłoby zacząć - chusta elastyczna czy tkana - i jaka długość dla mnie byłaby odpowiednia - mam 172cm i ok 60kg, maż 185 i ok 80kg... - co by sie dla nas na początek nadawało?? w tej chwili odpowiadają mi nosidła bo mały jest już sporych gabarytów i sądzę, ze nie dałby się teraz zachustować wiec wole się przygotować na kolejne, które już w planach a może i w realizacji czy w mojej okolicy sa jakieś zachustowane mamy które mogłyby mi pomóc w tym temacie?? na szkole rodzenia była miła pani która dużo opowiedziała, dała pomacać chusty i pokazała kilka wiązań, ale to już tak dawno było i jeszcze ja miałam niecodzienne gabaryty.. heh... // myślałam też o jakichś warsztatach na których można by się poduczyć co i jak... oczywiście w odpowiednim czasie, ale wolałabym sybciej ten temat przetrawić a nie miesiec pred porodem uwielbiam nosić synka choć niektórzy patrzą na mnie jak na męczennice, która dzwiga klopsa ;p a przy kolejnym nie chcę czekać tyle czasu aż dziecko dorośnie do MT chciałabym od początku móc cieszyć się tą bliskością... // proszę o jakieś podpowiedzi