Śniło mi się ostatnio, że mój mąż musi uciekać i się ukryć gdzieś na końcu świata, a ja miałam jechać razem z nim. Skąd taki sen? Nie wiem, może za dużo filmów sensacyjnych oglądam. W każdym razie, wyobraźcie sobie - jak się dowiedziałam o tej planowanej ucieczce, to pierwszą moją myślą w tym śnie było, że wszystkie nasze chusty to kolorowe pasiaki i za bardzo rzucają się w oczy, a do celów potajemnej ucieczki bardziej przydałoby się coś ciemnego, dyskretnego... nie ma rady, trzeba nową chustę kupić! No i resztę snu poświęciłam na planowanie chustowych zakupów.