Próbuję cały czas zawiązać plecak z krzyżem, hanti i z koszulką. Skutek jest taki, że mi materiał zjeżdża spod pach Maćkowych na pas. I muszę zrobić wygibasy żeby w ogóle poły na krzyż na plecach przełożyć. Chyba mam za krótkie ręce (w ogóle to jestem niska i mam krótkie ręce i nogi). Mam dać sobie spokój? Lubimy nosić w plecaku prostym najlepiej z tybetanem