Przydałby się tu jakiś bezstronny negocjator...
Pod pokrywą aż kipi...
Prawda, jak zwykle, pewnie leży pośrodku. Możemy się obrażać na Nati - skorzystają grzeczne chustomamy z zagranicy, ale my stracimy piękne chusty - a same przyznacie, że trochę by było szkoda...? . Nati ma tylu klientów, ze kilka obrażalskich nie zrobi im różnicy...
Ale apeluję o szacunek. Dla wszystkich.
I odpowiedzialne dobieranie słów, bo czyta się to wszystko z mieszanymi uczuciami...