a najgorszą chustą w sensie starzenia była babylonia passion fruit. kompletna porażka! piękna chusta, która po miesiącu zamieniła się w szmatę, z załamaniami, odbarwieniami na zgięciach i koszmarnie zmechacona
pomimo dbania i chuchania.
podobno inne babylonie takie nie są, ale i tak straciłam do nich serce.