Pokaż wyniki od 1 do 11 z 11

Wątek: mój pierwszy raz

Mieszany widok

  1. #1
    Chustomanka Awatar kerna
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,078

    Cool mój pierwszy raz

    W końcu.....upragniona tkana do mnie przyszła. wyprałam, wyprasowała, i równiutko złozyłam z kwadracik żeby nabrała mocy na dzisiejszy pierwszy raz. Zamotałam i wymęczona wyszłam z małą na plecach. Było cudnie. Laura zadowolona plotła mi warkoczyki, ludzi się ogladali i wytykali palcami.Po 30min opadłam z sił. Ramiona ścierpły a tybetan wbijał mi się w klatkę uniemożliwiając oddychanie ledwo doszłam do domu
    Cos źle zrobiłam albo po prostu kwestia przyzwyczajenia
    Wstyd ale odechciało mi sie
    Moze za trudne wiazanie jak na pierwsze motanie?

  2. #2
    Chustofanka Awatar cube
    Dołączył
    Jun 2011
    Posty
    452

    Domyślnie

    Powiem szczerze, że podziwiam, bo na pierwszy spacer plecaczka bym nie wybrała. Może to kwestia wieku Toszka, bo często jeszcze mnie obrzyguje. Ja w plecaczku chodzę po domu i te pierwsze wiązania były koszmarne. Ramiona bolały mnie po kilku minutach. Teraz jest lepiej, ale kiedy za słabo go dociągnę, bo się wierci za bardzo, to też nie jest fajnie. Więc myślę, że trzeba poprawić wiązanie, ale to już temat dla specjalistek.

  3. #3
    Chustomanka Awatar kerna
    Dołączył
    Sep 2011
    Miejscowość
    Krosno
    Posty
    1,078

    Domyślnie

    nie mogę cos wstawić fotek, wieczorkeim spróbuję. Laura ma roczek i 8kg wagi więc plecaczek wygodniejszy na zakupy Moze fakt, że przesadziłam

  4. #4
    Chustoholiczka Awatar brikola
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    3,607

    Domyślnie

    kerna, nie zrażaj się, z chusta to jest tak,że wymaga systematyczności. Musisz po prostu poćwiczyć

  5. #5
    Chustofanka Awatar maryjey
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    316

    Domyślnie

    Jak się zaczyna z dzieckiem 3,5 kg to się powoli przyzwyczaja do ciężaru. Tak od razu z 8 kg to nikt chyba by nie dał rady dłużej. Myślę, że jak będziesz nosić codziennie po trochu to się przyzwyczaisz do ciężaru i będziesz mogła nosić coraz dłużej. Powodzenia


  6. #6
    Chusteryczka Awatar t_a_s
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    1,953

    Domyślnie

    Mi tybetan od początku przeszkadzał i do tej pory nie umiem do niego się przekonać, bo zawsze, ale to zawsze mnie uciska węzeł

    Wiążę plecaczek prosty i jest mi lepiej. Ale ja się wprawiam od małego, młoda waży teraz 14.5 kg

    Zresztą kręgosłup też musi troszkę się przyzwyczaić.

    Anita, mama Wiktusi(10.02.2007) i Anielki (03.01.2010)


    Moje nowe hobby fotografia

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •