[quote="ps29":3l7hus82]
Mąż ortopeda mi podpowiada, że w ułożeniu miednicowym może byc większe prawdopodobieństwo dysplazji.
Ala (15.04.2007) Martyna (18.04.2011) i 2 Maluszki[*]
nie ma reguł to na pewno. Pestka ułożona miednicowo od 20-tego tc i za nic w śiwecie nie chciała się przekręcic...
W zesżłym tygodniu byłyśmy na USG i mamy lekką dysplazję, a lekarz - KAZAŁ NOSIĆ i to duuużo!! i na brzuchu dużo kłaśc!
A że ona jest mocno 'za' chustami to się nosimy, a jak tylko ją z chusty wyjmuję to czas spędza na brzuchu - choc nie powiem żeby lubiła leżec w ogóle
przy dysplazji i problemach z bioderkami nie wolno nosić w ułożeniach kołyskowych .
lekarz nic nie powiedział?? nic nie zalecił? po prostu powiedział, "ze coś jest nie tak??" j
możesz spróbować nosić w kieszonce czy podwójnym X - te ułożenia dają najlepsze ułożenia panewki stawu biodrowego w głowie kości udowej - i mogą być czasem pomocne przy leczeniu dysplazji ale ja bym to na wszelki wypadek skonsultowała z lekarzem ortopedą.
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
Kuba był ułożony pośladkowo od ok. 30 tc. Nie miał dysplazji, bioderka zupełnie OK.
Nosiłam w kieszonce, w kołysce nie, bo nie umiałam go wsadzić.
hehe Zulam, ano czeski błąd chociaż, na swoją obronę mam to, że jak spojrzymy na to z innej strony to panewka pokrywać powinna główkę kości czyli w sumie powinnam powiedzieć ułożenia panewki na głowie
generalnie chodzi o to, że przy niektórych pozycjach w chuście pozwalamy stawom biodrowym prawidłowo się rozwijać... najlepiej jak mówiła Zulam - zadzwonić i zapytać co wyglądało nie tak..
Aga-mama Ani (2004) oraz Franka (2006)
Doula, od 2007 roku instruktorka noszenia w chuście, Certyfikowana doradczyni Die Trageschule® Dresden warsztaty i indywidualne konsultacje chustowe www.kanga.com.pl
Dzieki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi. Do lekarki zadzwonie w przyszlym tygodniu, bo wtedy tez mam podac przyrost wagi Malego. Na razie powiedziala, ze nic zlego sama nie widzi, zalecila czeste ukladanie na brzuchu wlasnie. I na noc zakladanie tetry na pampersa, ale jakos nie moge sie do tego przekonac, bo wiem, ze teraz ortopedzi raczej nie uznaja podwojnego pieluchowania. Fajnie, ze napisalyscie, w ktorych wiazaniach ma byc dziecku przy malej (przyjmijmy, ze taka wlasnie jest) dysplazji dziecku najlepiej. To co ja widze, to na pewno Jas podkurcza nogi do gory, u corki ulozonej prawidlowo tego nie bylo. Bedziemy cwiczyc i sprobujemy nosic. Dziekuje!!!
witaj ps 29.
tutaj link do watku, ktory juz kiedys byl na ten temat.
moje doswiadczenie z dypslazja jest takie: tuska byla od poczarku miednicowa. probowano obrotu, aole sie zaparla i nie udalo sie. cesarka, malowodzie. po urodzeniu nogi miala jak zaciagniete doslownie za uszami. przy standartowym badaniu u oropedy w 6 tyg. (rozumiem,z e u takiego lekarza wlasnie bylas?) babka kazala szeroko pieluchowac. w chuscie jej wtedy nie nosilam, bo jeszcze nie mialam. na kolejnej wizycie bodajze za miesiac byla juz dysplazja 2b. zakaz chusty, aparat koszli noszony 24h na dobe. ale mi sie ta diagnoza nie podobala, bo widzialam dypslazje u innych dzieci i z nasza nozka bos bylo nie tak. wtedy tez kupilam pierwsza chuste i nosilam tuske w kieszonce i iksie. nigdy w kolysce!!!
poszlam do rehabilitanta. powiedzial, ze to raczej sprawa miesniowa i asymetria , a nie dysplazja. zaczelysmy cwiczyc. poszlismy do dwoch innych oeropedow. ZADNEJ DYSPLAZJI. po trzech tygodniach (niepotrzebnych!!!) zdjelismy aparat i zaczelismy nosic tuske juz caly czas.
moja rada - nie przejmuj sie na zapas. idz do innego lekarza, ktory zrobi porzadne usg!!! zapytaj czy mozesz jasia nosic w chguscie. zabierz ja ze soba i pokaz jak to wyglada.
powodzenia, bedzie dobrze.
moje motto - nie dowierzaj lekarzom. ostatnio "zdiagnozowali" mi stwardnienie rozsiane. po nocy obledu inni lekarze wysmiali te "diagnoze"
==========================
malgosiak - mama NIKI (listopad 2002) i
TuÂśki (listopad 2007)
U mnie 3 miednicowych chłopaków i 0 dysplazji. Bioderka u wszystkich zupełnie w porządku. A nóżki faktycznie cała trójka miałą przez dłuższy czas zadarte do góry.
Moja pani doktor, jak zapowiedziałam, że będę chciała nosić w chuście, to była dość sceptycznie nastawiona.
Anita - mama Marcina (06.2002), Mateusza (08.2003) i Macieja (07.2008).