Szukając czegoś w internecie natrafiłam przypadkiem na te pieluszki. http://nappy.pl/nasze-wlasne-pielusz...tyle-n-24.html. Że chinki to wiadomo ale czy ktoś miał okazję wypróbować?
Szukając czegoś w internecie natrafiłam przypadkiem na te pieluszki. http://nappy.pl/nasze-wlasne-pielusz...tyle-n-24.html. Że chinki to wiadomo ale czy ktoś miał okazję wypróbować?
są tam pieluszki ekomamy.czyzby znowu szyła?
Bartek 02.05.2007 Ksawery 07.08.2010 Sara 28.04.2012
po cenie 100% chinki, ale wzorki śliczne, których wcześniej nie widziałam i z dodatkowymi napkami. Niestety ich nie miałam, więc o jakości sie nie wypowiem, ale sama jestem ciekawa
Może kogoś zainteresuje. Zapytałam o szerokość tych kieszonek. Odpowiedź błyskawiczna
"Witam,
szerokość w kroku w najwęższym miejscu to ok. 16cm razem z gumkami, (taka sama jak w Happy Flute, węższa niż w Baby Land, szersza niż w IttiBitti i innych super wąskich pieluszkach)
długość maksymalnie rozpiętej ok. 37cm mierzone na płasko,
długość maksymalnie zmniejszonej ok. 31cm mierzone też na płasko.
Krój jest praktycznie identyczny jak w Happy Flute, ale po przyłożeniu jednej do drugiej Gzooby jest krótsza o ok. 1,5cm.
Mam nadzieję, że pomogłam
Gdyby była potrzeba możemy zrobić zdjęcia tej kieszonki w porównaniu z innymi pieluszkami.
Pozdrawiam serdecznie
Joanna Charysz-Piernicka"
No i ja się zdecydowałam na test. Kupiłam jedną i w sumie mile się zaskoczyłam. Pieluszka miękka. Dość spora moim zdaniem (mój 7 miesięczny smyk ma jakąś taką dziwną budowę, że szczupły nie jest a jeszcze na najciaśniejsze napki zapinamy). Gumki nie są zbyt mocne i odciskają się tylko troszeczkę (znacznie lepiej niż w firmówkach). Poza tym polarek fajny. Cienki i nie skulkował się po dwóch praniach jakie pieluszka do tej pory zaliczyła. Fakturą przypomina nieco ten z IB. Przetestuję jeszcze przez kilka dni i jak tak dalej pójdzie to chyba dokupię nowe
I jak testowanie? Czy ta pieluszka jest wytrzymała / nie zaczęła przeciekać? Jakie są wkłady do niej?
A jak wygląd pieluch w realu (wzorków i kolorków) ? Równie fajne jak na zdjęciach?
Wkładów oryginalnych nie kupowałam bo chciałam przetestować samą pieluszkę i ewentualnie zamówić kolejne z myślą o żłobku. Co do przeciekania to wczoraj nam przeciekła ale nie wiem czy nie dlatego, że za luźno zapięłam. W weekend ją mocno przetestuje założę kilka razy (schnie ekspresem - jestem w stanie założyć ją nawet 3 razy w ciągu tego samego dnia piorąc i susząc). Niestety mała jest w żłobku a ja w pracy więc nie ma zbyt dużo czasu na testowanie ale w weekend ją porządnie sprawdzimy i opisze swoje wrażenia.
Co do kolorów to ja mam niebieskie sowy i w realu wyglądają równie ładnie jak na zdjęciu. Innych nie miałam więc nie mogę się wypowiedzieć.
No więc tak po kilkunastu praniach polarek się skundlił Nie jest już taki fajny ale poza tym ok. Czasem zdarzy się jakiś wyciek ale to dlatego raczej, że moje dziecko jest drobne i my w One Size raczej nie chodzimy bo w każdej przecieki. Zdarzyło mi się nawet suszyć ją na kaloryferze (nie gorącym ale ciepłym) i nic Pul cały. Gumki raczej z mocniejszych ale nie odciskają się bardzo mojemu dziecku. Ogólnie za tę cenę mogę chyba polecić. Jedyne co mnie wkurza to polarek Nie jest to taki zwykły polar jak np. w handamde dziewczyn forumowych i on się tak inaczej skundlił ale ja go potraktowałam maszynką do golenia ubrań i znów jest ok.
Kolory się nie sprały. Są dalej takie jak na początku - ładne. Prałam jak zawsze w 60 stopniach. Niby na pieluszce jest 40 ale ja zawsze piorę w 60 stopniach. Na początku jak chciałam przetestować różne ustawienia to prałam ją nawet 3 razy dziennie i dosuszałam na kaloryferze. Ogólnie nie żałuję tego zakupu. Polar jest taki sobie ale poza tym jest moim zdaniem ok. Choć to na pewno takie większe One Size, od których ja stronię
Ja też potwierdzę, że kolory nie blakną i PUL poliestrowy ogólnie lepiej wygląda niż np. minkee, który się trochę niszczy po praniu (ale ma to tylko znaczenie estetyczne, bo trzyma OK). U nas jakoś ten mikropolarek nie kulkuje się specjalnie, ale my pierzemy w 40 stopniach z odkażaczem, może to ma znaczenie. Natomiast jeśli chodzi o rozmiar, to jest taki, jak klasycznych chinek, jak dziecko trochę podrośnie, to są całkiem fajne (w porównaniu np. do NappiMe to rzeczywiście większy one-size, bo one malutkie). Ja po "okresie próbnym" dokupiłam jeszcze parę sztuk . A, nie zauważyłam większej awaryjności (piszę o przeciekach) niż w Bumgeniusach, które są u nas pieluszkami number one
Może i ja się skuszę
No i skusiłam się. Na szczęście fortuny nie kosztowała ta pieluszka. Wzór ładniej wyglądał na zdjęciu, PUL dość sztywny, szeroka w kroku, widać że to chinka. Ale tez za tę cene to się cudów nie ma co spodziewać. Suma sumarum: rewelki nie ma, ale ujdzie
Kupiłam na początku przygody z wielo, żeby nie wydać fortuny na start U nas nie sprawdziły się (przynajmniej narazie) - wycieki koło nóżek - na 3-miesięczniaku, może jeszcze za duże? Inne one-size Close Pop-in i BumGenius i MałeMe których używamy nie przeciekają.
Pieluszka trochę zblakła w praniu (40stopni), polarek trochę zmechacony. Wkłady, które są do niej nie są takie chłonne jak z BG. Plusem jest podwójny rząd nap.
ja się skusiłam na 2 sztuki i choć byłam sceptycznie nastawiona to jestem z nich b. zadowolona. Polarek w ogóle się nie kulkuje. Kolory piękne, nie spierają się w praniu. Pul mięciutki. Ja jestem zadowolona
coś mi się z czcionką stało :/