Dzisiaj w w.w programie był test 'chusty kontra nosidełka'. Kila mam w czasie jakiegoś spotkania miało spróbować nosidełek i chust i zadecydować co lepsze. Jedyną chustą była Bebelulu Hamalu albo Kangalu (przez jedno ramię, typu torba) ale to szczegółNosidełek nie rozpoznała ale to były jakieś ustrojstwa skomplikowane bardzo. Testowały 3 matki, jedna wybrała 'chustę', jedna nosidło biodrowe i powiedziała, że było bardzo wygodne (taaa a dziecko od niej na pół metra odstawało). A trzecia powiedziała, że wszystko dla niej zbyt skomplikowane ale jak już to wolałaby 'chustę' bo dziecko jest bliżej mamy. Ani słowa o pozycji dziecka w chuście i nosidłach, nic o wygodzie, ani o pozycji żabki.... No i brak chusty wiązanej a na koniec pojawiły się zasady stosowania chusty i nosidła i można się było dowiedzieć, że dziecko w chuście może być 2 godz dzienne (zakaz pionizacji do 4 miesiąca też się pojawił ale mnie nie zdziwił). Żenada. I kiespki PR dla chust niestety