Dziewczyny, mam pytanie.
Czy macie technikę szybkiego wkładania dziecka w MT np. pod urzędem, marketem etc.
Coś w stylu 2x.
Czyli już zawiązane - pozostaje wsadzić dziecko i dociągnąć, poprawić.
Może nawet nie zawiązane już do końca, ale w dużym stopniu?
Bo chyba w najbliższej przyszłości przerzucę się na trochę na MT (Melkaj, dzięki)
Jeżdżę dużo samochodem, wpadam na chwilkę gdzieś (właśnie urząd, sklep).
W takich razach jeździłam z zawiązaną koalą, szybko dociągałam.
I zastanawiam się, czy z MT też się da coś takiego?