Witam, jestem zupełnie zielona w kwestii chustowania. Termin porodu to koniec października. Po przeczytaniu połowy wątku byłam zdecydowana na chustę elastyczną, jednak później trafiłam na wpisy jej przeciwne i zgłupiałam. Na początek potrzebuję chusty łątwej w obsłudze, ponieważ jestem antytalentem manualnym a taka mała dzidzia na pewno będzie mnie mocno stresowała. Dodam, że mam 163 cm wzrostu i jestem szczupła. Mam też pytanie, czy mąż (188 cm, w miarę szczupły) będzie mógł używać tej samej chusty, czy raczej będzie potrzebował dłuższej? Z góry dziękuję za wszelkie rady