Czy tez tak mialyscie,ze starszak (2 lata) jest zazdrosny o noszenie malego? Ostatnio na sam widok chusty,zaczyna wpadac w histerie. Nakazuje mi niemalze odlozenie malego i sam pcha sie do chusty (a wazy 16 kg...). Zaczelam go nosic juz w tej chuscie czasami dla spokoju ale nie powiem,zeby mi lekko bylo a pozatym maly wtedy w wozku drze paszcze...Ciezko mi wybrnac z sytuacji. Zaznaczam,ze zawsze okazywalam synowi duzo czulosci,byl noszony w chuscie,spal z nami itp...dalej kazda wolna sekunde mu poswiecam. On mega domaga sie noszenia na rekach...ciagle by na mnie siedzial,lezal...Doszlo do tego,ze od 5 dni malego nie mialam w chuscie,bo starszak przezywa wtedy prawdziwy dramat! Zaznaczam,ze mlodszego syna nosze od urodzenia dzien w dzien po kilka godzin (tylko w chuscie spal). Teraz przestawil mi sie na spanie w wozku przez histerie brata. Mialyscie tak??? Sorki,za chaotyczny post ale przy tych lobuzach nielatwo mi pisac..