Hej,
Dostałam od profesjonalistki radę, że onbuhimo to jednak nei najlepszy pomysł dla dużego i ciężkiego dziecka (uczciwa dziewczyna, bo chciałam u niej zamowić szycie).
młody wyrósł z Nubigo, zresztą mi w nim nie było wygodnie, bo pas biodrowy był jakiś za miękki. Mąż lubił to nosidło, ale miał poczucie, że pasy naramienne były za krótkie (on lubi rozciągnąć niemożebnie szelki każdego plecaka, i dopiero na sobie je dociągnąć).
Gdybym chciała kupić/zamówić szycie nosidła dla obywatela wzrostu 98cm, wagi ok. 14,5-15kg, które by miało sluzyć na dłuższe leśne spacery a może nawet w małe góry, to co byście radziły? wiem że jak chuścioszki nam rosną to rynek nosideł dla przedszkolaków się ciągle rozwija.
Tak na oko, bo niestety nie mam gdzie pomacać, to mam wrażenie, że lepiej czułabym się z twardszym pasem biodrowym. Może taki wielokrotnie przeszywany (pikowany?). Może inny rodzaj pianki niż w Nubigo - a może Gosia zmieniła wypełnienie i obecnei jest twardsze niż 2 lata temu? szyć z chusty czy z wzorzystych materiałów jakie królują wśród szyjących (chodzi mi tu o nośnośc, nie o wrażenia wizualne)?