Kanapy, kanapy koniecznie
Żaba, poznasz...
Kanapy, kanapy koniecznie
Żaba, poznasz...
chustami okryjemy te kanapy, to każdy nas pozna, hihi
A wie ktoś co z kuzynką Anmuszki? Wywołała temat (i super!) i znikła
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Dziękuję za spotkanie, było super, musimy to powtórzyć, bo zostało mi poczucie chaosu i masę pytań Adas w wielkich emocjach pominal popołudniową drzemkę. Z takich wrażeń których nie zdążyłam zwerbalizować to Ostroszyc Twój syn ma powalająco piękne oczy, Innana dawno nie widziałam tak grzecznych dzieci jak Twoi synowie
powtórzyć koniecznie!
ja też chcę się spotkać
nie dotarłam dziś, nie z mojej winy
ale bycie w komitecie rodzicielskim przedszkola zobowiązuje
Żaba, dziękuję
Fiona bardzo szkoda, że Cię nie było. Następnym razem koniecznie musisz przyjść. I bardzo Was przepraszam, ale siem zagalopowałam umawiając się na wtorek. Bo ja we wtorek wracam do pracy.
Czarna_zaba, dziękuję - też mi się wydawało że ładne ale ja nieobiektywna jestem
Fiona, potwierdzam - wyglądaliśmy Ciebie
Ojoj, to kiedy się spotkamy? Bardzo bym chciała to powtórzyć, uda się jakiś wspólny termin wymyślić?
Może zaczne tak:
ja mogę codziennie z wyjątkiem co drugiego piątku.
A Wy?
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Ja będę wiedziała dopiero w przyszłym tygodniu. We wtorek jest pierwszy - i wtedy muszę iść na badania. Zatem - mimo, że będę pracować tylko na pół etatu - muszę pójść do pracy w środę, żeby ustalić m.in dni dyżurów. A ponieważ chcę dyżury w poniedziałek i czwartek, więc pewnikiem w czwartek też będę musiała pójść. Czyli u mnie najwcześniej piątek byłby możliwy, a w następnym tygodniu to myślę sobie, że wtorek, środa, piątek.
Jutro między 11 a 12 wybieramy sie do Kawki, będzie ktoś? Wezmę słoiczek mleka owsianego do przetestowania z kawą lub kakao - dla tych co bezmleczni
Mały B: 2009
Mała T: 2012
coś mi się zdaje, że ja w tym tygodniu odpadam...zaraz do lekarza z Asią idę...kaszle okrutnie
edit: wirusowe zapalenie tchawicy...ech...
Ostatnio edytowane przez Fiona ; 01-02-2011 o 09:46
Ja już jestem zorientowana: dyżur mam jeden raz w tygodniu - we wtorek (zatem wtorek odpada), a poza tym jestem dyspozycyjna. Ino teraz chłopaki zainfekowane, więc myślę, że nie spotkamy się wcześniej niż w środę 9-ego.
Biedaczyska, kurujcie się szybko bo bez Was Kawiarnia wcale nie jest fajna!
Fiona, jak się ma Asia? Wirusowe zapalenie tchawicy - mam nadzieję że to jej nie boli, ale pewnie kaszel męczy?
Mały B: 2009
Mała T: 2012
na szczęście nie boli, ale kaszlała okrutnie, już lepiej-leki działają
dzięki za troskę!
Nie robię mu specjalnie ale jak piję kakao, kawę zbożową albo inne rzeczy z tym mlekiem to Mały mi podpija i nie bronię Wprawdzie tam pisze że od 3 roku życia ale pewnie w ilości ćwierć szklanki na tydzień nic mu nie będzie. Pycha prawda?
Mały B: 2009
Mała T: 2012
Ja jestem od poniedziałkowego popołudnia
Ja czas mam, ale Piotrek w dalszym ciągu koszmarnie kaszle. Ciągnie mnie do kawiarenki, ale to chyba aspołeczne byłoby jakbym tam z nimi przyszła...
Hej, jak Piotrek się ma? Ja wreszcie w domu, co za błogi spokój...