dostaliśmy od znajomego "Czarnego ptaka" Suzy Lee (z Kwiatów Orientu) i jestem zaskoczona, bo wielokrotnie mój niespełna trzylatek sam wyciaga z półki i prosi właśnie o tę książkę.
Mamy też "Księżyc zapomniał" bo wydawało mi się, że w niej nieco więcej dla dzieci niż w "Dźwiękach kolorów" - młody chętnie razem ze mną ogląda obrazki, ale szału nie ma.