Właśnie dość intensywnie zgłębiam temat. Jakoś tak się wkręciłam, bo poszukuję nosidła dla siebie. Z chustą wiadomo - się zawiąże i wszystko jest ok, z nosidłami już trzeba się bardziej nakombinować, żeby coś dla siebie znaleźć.
W kilku wątkach pisałam już przeróżne moje pytania i wątpliwości, a dziś wieczorem zebrało mnie na drążenie tematu - od kiedy dziecko może być noszone w nosidle ergonomicznym (wiecie mąż boks w tv ogląda). Jak pewnie świetnie wiecie, producenci niektórych nosideł piszą, że dziecko można nosić w ich nosidle od urodzenia, ja przyjęłam tę bardziej zachowawczą wersję i po raz pierwszy włożyłam w nosidło dziewczyny jak zaczęły sztywno trzymać główki. Wydawało mi się to ok. Aż do teraz. Wiecie co, nie włożę moich dzieci więcej do nosidła ergonomicznego dopóki nie usiądą!!! Zaczęłam zgłębiać niemieckie forum chustowe, bo na naszym nie znalazłam wystarczającego wyjaśnienia dlaczego nie wolno nosić w nosidle dziecka, które jeszcze samodzielnie nie siedzi. No i znalazłam przekonujące mnie wyjaśnienie tej zagadki. Dziecko można włożyć do nosidła jak już samodzielnie siedzi czyli najczęściej nie wcześniej niż przed ukończeniem 7/9 miesiąca życia. Związane jest to z rozwojem kręgosłupa małego dziecka, przy którym chusta dopasowuje się do naturalnego kształtu kręgosłupa dziecka (który to kształt formuje się do ok 1 roku życia), a nosidło narzuca pozycję. Ale myślę, że na ten temat powinny wypowiedzieć się nasze doradczynie w noszeniu, bo ja coś pokręcić mogę.
Najgorsze jest to, że osoba taka jak np. ja, żyje sobie ze świadomością, że w nosidłach można nosić nawet najmniejsze dzieci, ponieważ tak pisze producent...
A może już był podobny temat, tylko ja go przegapiłam?