Witajcie!
Czytam to forum od dłuższego czasu i wiele już z niego wyniosłam. Chyba już czas żeby się przedstawić.
Jestem mamą miesięcznego Krzesia. Zaczęliśmy się motać gdy Mały miał 2 tygodnie. Na razie mamy tylko jedną chustę - zieloną elastyczną LennyLamb.
Moja fascynacja chustami zaczęła się chyba dwa lata temu, gdy w górach poznaliśmy czterotygodniowego turystę podróżującego w chuście kółkowej. Wtedy pomyślałam, że jak doczekam się własnego maleństwa to koniecznie je zachustuję.
Oboje z mężem mamy górsko-turystyczne zacięcie i nie lubimy taszczyć żadnych wózków, walizek itp. Na szkole rodzenia nawet położna stwierdziła, że my tak często z plecakami chodzimy, że pasujemy jej do chusty. A wcale się wcześniej nie przyznawaliśmy, że planujemy chustowanie. Widać jest to nam pisane...
Chyba na początek starczy, nie będę Was chwilowo przynudzać opowieściami o sobie.
W każdym razie cieszę się, że tu trafiłam.