Kupiłam jakis czas temu na bazarku 3/4 opakowania kuracji lanolinowej Urlich Naturlich. Używałam kilkakrotnie zgodnie z opisem na butelce, wszystko było ok. Trzy dni temu znów zrobiłam lanolinowanie wełniakom (na ciepło, jak zwykle) i... dooopa blada. Przemakają bardziej niż przed wsadzeniem do gara. O co cho? Czy kuracja mogła sie przeterminować i stracić swoje właściwości? Czy którejś z was przydarzyło sie cos podobnego?