Pokaż wyniki od 1 do 12 z 12

Wątek: Plecak prosty - nie taki prosty? :)

  1. #1
    Chustomanka Awatar chudzinkaa
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    581

    Domyślnie Plecak prosty - nie taki prosty? :)

    Chyba potrzebujemy trochę pomocy z naszymi plecaczkami.
    Ćwiczymy już ładnych kilka tygodni, ale to nadal nie to...
    Póki co, to chyba lepiej wychodzi nam plecak z koszulką.
    Ale wracając do sedna...

    Zastanawiam się nad nagraniem filmiku, ale może na początek trochę teorii?

    1. Czy prawidłowo zawiązany plecak prosty ma prawo zostać zmasakrowany przez dziecko?
    Często wydaje mi się, że to już to, o co mi chodziło, ale Adaś jest na etapie intensywnego kopania nogami i zaczyna wierzgać na plecach, w skutek czego powolutku chusta (konopie) zaczyna ześlizgiwać się z pupki (w pulowej pieluszce ostatnio na przykład), podchodzi do góry, psuje się żaba, chusta wychodzi spod pasów, powstają napięcia przy szyjce dziecka, generalnie dupa blada.
    Dodam, że bawełna na bawełnianym ciuszku wytrzymuje mi dłużej, czasami się chyba wcale nie psuje.

    2. Zaokrąglone plecki.
    Synek na plecach w trakcie wiązania się dość napina i usztywnia trochę kręgosłup w odcinku lędźwiowym. Kiedy już zostaje zawiązany, to puszcza napięcie i zapada się trochę w plecaku, co sprawia, że chusta przy karku się za mocno napina. Czy to efekt za słabej żaby, bo jakby była oki, to plecki by się zaokrągliły już w trakcie wiązania? Czy może za słabego dociągnięcia na górze, bo dziecko nie ma prawa opaść?

    3. Plecak idealny.
    Czy możecie proszę wkleić jakieś fotki PP, który Waszym zdaniem jest idealnie zawiązany, żebym mogła się porównać?

    Jak zwykle naprodukowałam... mam nadzieję, że komuś zechcę się przeczytać.
    Adaśko 12.2013 i Basieńka 03.2017

  2. #2
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Ja przeczytałam i podziwiam wszystko tak rzeczowo i szczegółowo opisane
    Mam nadzieję, że ktoś odpowie, bo ja też się zmagam


  3. #3
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,792

    Domyślnie

    Dołączam...
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  4. #4
    Chusteryczka Awatar malgos
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,746

    Domyślnie

    1. Kazdy plecak mozna zmasakrowac, wystarczy aby dziecko dostatecznie dlugo i intensywnie skakalo...

    Plecak prosty to nie nosidlo, pasa biodrowego z klamra i z doszytym panelem nie ma, wiec nie ma cudow, nawet najlepiej zawiazany plecak z najlepszej chusty to jednak nie jest gips (i dobrze ), wiec poprawiac wiazanie trzeba, jesli maluch sie mocno wierci. Ale da sie , duzo mam tak nosi i radzi sobie calkiem dobrze. Jak sie maluch rozluzni to wtedy rozwiaz i sprobuj dociagnac. Z czasem sie przyzwyczai i bedzie sie mniej wiercil, albo i nie, ale warto poprobowac. Jesli nie, nosidla tez sa dla ludzi , noszenie ma byc przyjemnoscia dla obu stron i ma byc dostosowane do obu stron. My niestety tematu plecaka nie przeskoczylismy tym razem, moj model mocno wiercacy sie jest i nawet didytaia luzowal, nosimy tylko w ergo z klamrami, ale mam nadzieje ze moze przy kolejnym sie uda , plecak prosty to najlepsze , najbardziej optymalne wiazanie jest.

    2. Gdzies juz o tym bylo, ze generalnie plecki w chuscie u starszaka nie musza byc idealnie w C, jesli dziecko nie spi. A co do twojego wiazania to jednak polecam spotkanie z doradca, bo na zywo to jednak zupelnie inaczej niz na fotce/filmie.

    3. Tez byl watek o tym, kilka fotek sie pojawilo i dyskusja byla. Szukaj w watkach jesienno-zimowych z tego sezonu.
    M&M 2006 , M 2009, M 2013, M 2017

  5. #5
    Chustomanka Awatar chudzinkaa
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    581

    Domyślnie

    malgos
    Bardzo dziękuję Ci za Twoją wypowiedź.
    Ad.1. Na szczęście ergo już czeka w szafie, jak Mały zacznie siedzieć. Na razie w chusty za dużo nie zainwestowałam, więc nie będzie bolało. Póki co, to chyba muszę trochę przeczekać, bo Synek ewidentnie musi czegoś stale sobie dotykać stópkami. Dziś na spacerze przez bitą godzinę wiercił mi dziury w biodrze paluszkami od stóp. Nie dało się poprawić wiązania. Pytanie, czy mu to minie?
    Ad.2. Zdaniem doradcy nasz plecak jest oki, ale to też jest tak, że ilu doradców, czasami tyle opinii. Czy dziecko, które jeszcze nie siedzi można już nazwać starszakiem w tym kontekście?
    Ad.3. Czytam, czytam, zapamiętuję, ale tego konkretnego wątku chyba jeszcze nie znalazłam.

    Może jeszcze ktoś coś chciałby dodać?
    Będzie trzeba wrzucić zdjęcie na zachętkę. Żeby tylko model zechciał zapozować...
    Adaśko 12.2013 i Basieńka 03.2017

  6. #6
    Chustoholiczka Awatar kornflejka
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Portugalia
    Posty
    3,195

    Domyślnie

    Jedna z fajniejszych instrukcji to ta:
    http://www.storchenwiege.pl/media/do...cak-prosty.pdf

    chyba ten plecak jest idealny


  7. #7
    Chusteryczka Awatar ema
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Bory Tucholskie
    Posty
    1,747

    Domyślnie

    Wiercenie dziur stopkami chyba mija. Mój egzemplarz już raczej tego nie robi
    Pawel 2006 Milia 2011 Mikolaj 2013

  8. #8
    Chustofanka Awatar selidor
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    205

    Domyślnie

    Ja niedawno znalazłam ten wątek http://www.chusty.info/forum/showthr...))))?highlight=
    Chustę trzeba przerobić ale nawet Wierciochy będą bezpieczne.

  9. #9
    Chustonoszka Awatar Dośka
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    115

    Domyślnie

    Na wiercenie dziur w ciele noszącego stópkami polecam łaskotanie po tychże stópkach, u nas chwila takiej zabawy i od razu spokojniej

  10. #10
    Chustomanka Awatar chudzinkaa
    Dołączył
    Feb 2014
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    581

    Domyślnie

    Dziękuję za podpowiedzi! Są naprawdę pomocne!

    Muszę podzielić się tym, co ja dziś zastosowałam (wyszperane w jakimś wątku), otóż po wrzuceniu tobołka na plecy zostałam już wyprostowana i tak próbowałam dociągać. Efekt był taki, że Mały nie miał podparcia pod brzuchem i nie zdążył wygiąć się w łuk i wyciągnąć materiału spod pupy. Wprawdzie później nie brykał za mocno, ale pod pupą zostało więcej materiału i mam wrażenie, że plecak trzymałby mocniej niż taki kilka razy poprawiany na plecach tobołek.
    Adaśko 12.2013 i Basieńka 03.2017

  11. #11
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,792

    Domyślnie

    Mnie też dzisiaj jakby lepiej wyszło Pomogło przyłożenie się do tobołka, ściagnięcie materiału tak, żeby kolanka od razy były tak do góry a materiał między nóżkami, na tej instrukcji któą linkowała kornflejka to widać, ale jakoś nie zwracałam na to uwagi dotychczas Jeszcze trochę i może nawet odważę się tu pokazać
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  12. #12
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2014
    Miejscowość
    Gdanisk
    Posty
    1,753

    Domyślnie

    Dzięki za ten wątek, miałam zadawać podobne pytania, ale instrukcja mi wszystko wyjaśniła . Jeeee... jeszcze tylko nie bardzo wiem czy dobrze ściągam...
    Maj 2014 i Marzec 2016

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •