Ja bardzo lubię głębokie brązy: venge, ciemny orzech, ciemna czekolada oraz przydymione wersje tych brązów, a z jasnych wszystkie odcienie cappucino,kawy z mlekiem.
Nie ubieram się za to w ciepłych, żółtawych brązach zmieszanych z miodem, nie pasują mi.
Na chuście lubię, jak jest równowaga tych kolorów (na przykład taki leo cafe, żałuję, że mi kiedyś uciekł) lub gdy przeważają te jasne na prawej stronie, takie czekoladowe elipsy są piękne, ale za ciemne dla mnie, owszem, mogłabym mieć taką chustę, ale obok dwie-trzy w odcieniach cappucino. Te koronkowe LennyLamb, co niedawno wyszły, takie cappucino odrobinę złamane różem, o tak, piękne były.
M&M 2006, M 2009, M 2013, M 2017
moja pierwsza brązowa- do chłopaka pasuje,
córka róż-szary, czarny, czerwony preferuje
osobiście róż, szary i czarny lubię chustowo, natomiast ubraniowo szary biały i czarny
Bart 05.11.10
Iz 29.05.13
ja nie lubię niebieskiego a 4 na 5 mam niebieskie i niebiesko-podobne![]()
![]()
![]()
Z moich doświadczeń wynika, że ciężko sprzedać kolory które ja lubię i noszę: żółty, piaskowy, pomarańczowy, karmelowy. Bardzo popularny wydaje się niebieski i turkusowy, ciekawe czemu, wiele Słowianek wygląda w nim jak żywe trupy.
Ładne brązowe chusty bardzo lubię, zawsze możecie próbować mi wcisnąć![]()
ja jestem jakas dziwna bo mi to obojetne jaki chusta ma kolor choc bordowej gabi nie lubie jesli chodzi o kolor bo jest nijaki pod braz idacy... nati zielona mam i jest oki, rzuca sie w oczy ale w sumie nie przeszkadza mi to![]()
teraz,czekam na zielono brazowa (moje kolorki) choc mam faze na szary i granat ale to nie w chustach![]()