PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy z kieszonką-proste plecy #5



Kot.w.paski
19-09-2010, 10:54
Na razie umiemy tylko kieszonkę. Na kursie na zlamanej chuście wychodziło super. Mamy Girasolka raz pranego i mimo podnoszenia łydek do góry pupka za nic nie chce wpaść. Po godzinie chodzenia bolą mnie ramiona strasznie...:oops:
Na razie mam tylko takie zdjęcia- dzisiaj się obfocę. Teoria znana, ale w praktyce nam nie wychodzi.

http://images39.fotosik.pl/338/6bd01cbd017be164med.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images42.fotosik.pl/226/7c8faa0a6741a25emed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Kot.w.paski
19-09-2010, 10:58
http://images47.fotosik.pl/342/5315230cee52c186med.jpg (http://www.fotosik.pl)

jeszcze jedno zdjątko

glo
19-09-2010, 14:39
Kocie, girasole to dość miękkie chusty, więc powinno być ok. moim zdaniem za płytko masz pasy chusty pod tyłeczkiem - chociaż ogólnie kiepsko widzę na tych fotach. pupa nie wpada od podnoszenia łydek, tylko od rozkładania chusty pod dupką - musisz złapać pasy chusty, te skrzyżowane, i na całej długości rozszerzyć, rozłożyć je też dokładnie w dołach podkolankowych. wtedy odwodzą się kolana i tyłek wpada. nie widzę dobrze, ale może też wkładasz za mało materiału pod tyłek dziecka - już na tym etapie chusta powinna sięgać dość szeroko od kolanka do kolanka. żadna ze mnie fachura, ale takie spadanie chusty z ramion też mi się nie widzi - chusta może być szeroko rozłożona na ramionach, ale nie powinna z nich spadać, jak na drugiej i trzeciej fotce. ale może się mylę, niech mnie ktoś poprawi.

Anque
19-09-2010, 15:12
ja dopiero tez zaczynam, ale mi bardzo pomaga ten filmik...
http://www.youtube.com/watch?v=7R5Xy04OZYs&feature=related
jest na forum w instrukcjach (akurat ta babeczka tam pokazuje kangurka, ale jak widac kieszonkę tez robi) Nigdy nie ćwiczyłam i wyszło za pierwszym razem.

Kot.w.paski
01-11-2010, 11:32
http://images38.fotosik.pl/356/105a6c8eb3e3b9b8med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Wiem,że tak nie powinno być- Mała ma proste plecy na początku, potem jak już zaśnie, to robi się ładne C. Co robię żle??

rebelka
01-11-2010, 11:35
Często proste plecy są wynikiem zbyt małego dociągnięcia górnej części chusty.

brikola
01-11-2010, 12:27
w kieszonce dziecko nie będzie miało takiego ładnego C. Tutaj chusta spłaszcza plecki, tak pracuje w tym wiązaniu. Jesli chodzi o ramiona- tu tez wiązanie trochę nie sprzyja, kieszonka ma to do siebie, ze ściaga ramiona w dół, nie prostuje sylwetki noszącego. Być może miałaś dodatkowo poły zbyt zbite na ramionach i Cie to bardziej obciążało.

rzeczywiście wsadzenie materiału pod pupe jest istotne, na plecach ma być chusta rozłożona gładko, bez fałd, a cała reszta materiału musi być wsadzona pod pupę.

ja tez pierwszą wiązałam na synu kieszonkę i ogólnie sporo w to wiązaliśmy a kangurka np. odkryłam dość późno niestety...tymczasem na kursie dla doradców wiązałam pierwszy raz dobrze kangurka i rzeczywiście uważam teraz, ze to jest najlepsze wiązanie na pierwsze tygodnie/miesiące życia dziecka. Plecy idealnie układają się w C, pupka pięknie wpada a nóżki sie rozłażą sie i nie robią szpagatu.
Spróbuj sobie zawiązać kangurka i porównaj soie sama jak Ty się czujesz w tym wiązaniu jako noszący i jaką pozycję przyjmuje w tym wiązaniu dziecko

powodzenia :)

Kot.w.paski
01-11-2010, 13:23
Próbujemy z kangurkiem, ale zawsze wydaje mi się,że jest za luźno...Nie umiem się w nim podociągać.

silver
01-11-2010, 13:25
a próbowałaś 2x ? (ja jestem zboczona, jeśli chodzi o to wiązanie, ale nam tylko to dobrze wychodziło i odpowiadało :) )

Kot.w.paski
01-11-2010, 13:33
Nawet nieźle mi wychodzi, ale Mała go nie cierpi:) Za mało widzi i rączki jej tak na bokach zwisają. Tylko kieszonka/kangurek wchodzi w grę...

Kasia
02-11-2010, 13:18
w kieszonce dziecko nie będzie miało takiego ładnego C. Tutaj chusta spłaszcza plecki, tak pracuje w tym wiązaniu. Jesli chodzi o ramiona- tu tez wiązanie trochę nie sprzyja, kieszonka ma to do siebie, ze ściaga ramiona w dół, nie prostuje sylwetki noszącego.


Pozwole sie nie zgodzic z Toba, Brikolo. Takie twierdzenie to wprowadzanie w blad rodzicow noszacych. Mozesz mi wytlumaczyc, dlaczego prawidlowo zawiazana kieszonka (bo o takiej prawdopodobnie myslisz) splaszcza plecki i wplywa niekorzystnie na postawe osoby noszacej?
Dzieki :)

beannshi
02-11-2010, 13:41
Pozwole sie nie zgodzic z Toba, Brikolo. Takie twierdzenie to wprowadzanie w blad rodzicow noszacych. Mozesz mi wytlumaczyc, dlaczego prawidlowo zawiazana kieszonka (bo o takiej prawdopodobnie myslisz) splaszcza plecki i wplywa niekorzystnie na postawe osoby noszacej?
Dzieki :)

Kasiu, ja nieco sie wyrwe do przodu i odpowiem za Brikole :) W kwesii dziecka :)

Nawet prawidlowo zawiazana kieszonka bazuje na chuscie biegnacej w poziomie, od jednego boku do drugiego. Dociagajac chuste naprezamy ta połę i "dociskamy" dziecko do noszacego.Glowna sila nacisku idze wtedy wlasnie na plecy dziecka. Oczywiscie nikt nie mowi ze wiazanie to jest złe, jednak jesli mama sama zauwaza ze dziecko ma jej zdaniem proste plecy zaproponowalabym, podobnie jak Brikola, kangurka, gdzie glowna sila naprezenia chusty idzie na pupe i dziecko jest niejako podwieszone na chuscie a nie dociskane przez nia :)

Dla kazdego cos dobrego ;)

petisu
02-11-2010, 19:32
Uwielbialam kangura z Luska, ale przy dwojce dzieci mi sie nie sprawdzal-musialam duzo rekami machac ;), wiec te wywijasy na ramionach mi przeszkadzaly i mialam wrazenie, ze zgniatam dzieciaka (chociaz fajne w kangurze jest nie zgniatanie mlecznych cyckow ;)). Milke nosilam od samego poczatku w kieszonce (dopiero pozniej w 2x). Plecki miala pieknie zaokraglone, a okolo 3 miesiaca nagle plecki zaczely sie robic proste. Te same chusty, ta sama matka, a plecki inne... Na moj chlopski rozum, to chyba normalne, ze jak sie dziecku wzmacniaja miesnie pleckow, to cos tam z nimi moze zrobic (wyprostowac) jesli ma ochote. Trudno mowic o rozplaszczeniu/przycisnieciu dziecka do matki skoro plecki sie jednak zaokraglaja prawidlowo, kiedy dziecko spi (czyli w stanie spoczynku i rozluznienia ;))
Moim zdaniem rozplaszczenie dziecka mozliwe jest tylko jesli chusta jest absolutnie nieelastyczna i nie pracuje jak powinna. Dobra chusta pozwala pleckom dziecka zrobic co trzeba, nawet jak sie nie wiaze, a sznuruje (a ja mam tendencje!).

ithilhin
02-11-2010, 19:39
hej, no beannshi (http://forum.chusty.info/forum/member.php?u=957), nie zartuj :-)
prawidlowo dociagnieta kieszonka to kieszonka dociagana etapami - wiec nie ma tak, ze glowna sila nacisku idzie gdzie tam. chusta jest rozlozona rownomiernie i tak rozklada sie nacisk - dopasowujac do dziecka.
ale jak chusty nie rozlozymy i nie dociagniemy rownomiernie to nie bedzie prawidlowo podtrzymane. z tego co widze na zdjeciach to KOt za mało dajesz chusty w gornej czesci.
wez uloz chuste tak, zeby srodkowa 1/3 pasa byla na plecach malucha, dolna 1/3 po pupe a pozostale gorne 1/3 zmarszcz na karku. i dopiero dociaga etapami, nie ciagnij za krawedz, ciagnij po skosie w gore. jak juz dociagniesz wygladz jeszcze raz na tych plecach. wygladz w gore. jak wyjda luzy to dociagni gorna czesc chusty (zlap w garsc sporo chusty znow).
i na koniec pasy poinowe gleboko w dolki podkolanowe i uloz nozki.

jeszcze jedna rzecz - mala CI sie nieco odgina - to z ciekawosci tez. moze ponos ja troche na biodrze - zeby mogla sobie popatrzec wiecej na swiat? dobre wiazanie to siodelko z petelka.

agnieszkazd
02-11-2010, 20:37
Milke nosilam od samego poczatku w kieszonce (dopiero pozniej w 2x). Plecki miala pieknie zaokraglone, a okolo 3 miesiaca nagle plecki zaczely sie robic proste. Te same chusty, ta sama matka, a plecki inne... Na moj chlopski rozum, to chyba normalne, ze jak sie dziecku wzmacniaja miesnie pleckow, to cos tam z nimi moze zrobic (wyprostowac) jesli ma ochote. Trudno mowic o rozplaszczeniu/przycisnieciu dziecka do matki skoro plecki sie jednak zaokraglaja prawidlowo, kiedy dziecko spi (czyli w stanie spoczynku i rozluznienia ;)).

O to to! Też ostatnio zauważyłam, że mojej Małej Lasce się prostują plecki ( ma prawie 4 miesiące). Dupka wpadnięta jak się patrzy, chusta dociągnięta elegancko - a tu dupka zaokrąglona, ale góra plecków... prosta - Panna sobie siedzi i się rozgląda po całym świecie, wyciąga głowę jak najwyżej, żeby jeszcze więcej widzieć. A jeszcze jakiś czas temu wszystko było zaokrąglone jak trzeba.

natala
03-11-2010, 01:21
O to to! Też ostatnio zauważyłam, że mojej Małej Lasce się prostują plecki ( ma prawie 4 miesiące). Dupka wpadnięta jak się patrzy, chusta dociągnięta elegancko - a tu dupka zaokrąglona, ale góra plecków... prosta - Panna sobie siedzi i się rozgląda po całym świecie, wyciąga głowę jak najwyżej, żeby jeszcze więcej widzieć. A jeszcze jakiś czas temu wszystko było zaokrąglone jak trzeba.

ufff, a ja myslalam, ze tylko moj "egzemplarz" tak ma ;) albo, ze mi sie ostatnimi dniami technika wiazania popsula :lol: