Zobacz pełną wersję : coś więcej o weego?
dowiedziałam się o nim od mamy, której dziś pomagałam wynieść wózek ze sklepu (oczywiście Zośka w chuście też pomagała ;)) spytała, czy słyszałam, czy to dobre do noszenia.
mnie szczególnie zainteresowała ta wersja dla wcześniaczków
http://www.weego.com/en/produkte/weego_preemie.php
i dla bliźniaków :)
http://www.weego.com/en/produkte/weego_twin.php
tylko dlaczego fot tak mało, nawet nie ma się jak przyjrzeć szczegółom.
EDIT - znalazłam wątki sprzed roku i dwóch lat. czyli co, nadal nic więcej nie wiadomo? nikt nie widział tego na żywo? bo nawet nie bardzo widać, jak dzieć ma być w tym montowany...
no mi się nie obiło nigdy o uszy... a jak tam nóżki wchodza? bo nie widac zdaje się...?
no właśnie nic. ale produkt niemiecki, a oni mają dobre tradycje ;) poza tym dopuszczony do kangurowania wcześniaków, więc to nie może być jakiś taki totalny badziew.
mamatomka
31-03-2010, 07:36
Tu troche jest:
http://www.zwerge.de/shop/shop_content.php?coID=17
Ja nie znam niemieckiego, ale zrozumialam ze ortopedycznie poprawna pozycja.
Z drugiej strony na obrazku nozki moim zdaniem wygladaja jak w Baby Bjornie,tzn. zdecydowanie nie zabka ale tez nie waski pasek jak w nosidlach Womaru.
Moze ktos kto zna niemiecki cos podpowie.
to stary niemiecki wynalazek.
zdarzało się na allegro toto.
wewnątrz są majty w które się wkłada dziecko,wisiadło w śpiworze.
http://www.weego.com/en/warum_weego.php
o tu widać jak to paskudztwo wyglada w środku http://www.weego.com/images/content/produkte/original/foto6.jpg
brrrrrr kolejne wisiadło :(
martuszka
31-03-2010, 08:46
Kiedyś czytałam na innym forum , że nie sprawdza się to dla bliźniąt, dziewczyna zdecydowanie nie polecała.
mamatomka
31-03-2010, 08:58
o tu widać jak to paskudztwo wyglada w środku http://www.weego.com/images/content/produkte/original/foto6.jpg
brrrrrr kolejne wisiadło :(
Z drugiej strony, nie wiem czy zwrocilyscie uwage, ale na tej stronie ktora podalam wczesniej sa same chusty, nosidla ergonomiczne no i to nieszczesne weego (i to z tego co sie zorientowalam nie jako przyklad nieprawidlowego nosidla).
http://www.zwerge.de/shop/shop_content.php?coID=17
na obrazkach jest pokazana ładna pozycja, ale na zdjeciach to juz widac ze wisiadło
takie wisiadło ukryte ;) Gacie nie trzymające zabki, nijak nie podtrzymywany kręgosłup, wszystko w worku żeby nie było widać ;) Mi się nie podoba
takie wisiadło ukryte ;) Gacie nie trzymające zabki, nijak nie podtrzymywany kręgosłup, wszystko w worku żeby nie było widać ;) Mi się nie podoba
Gacie :lool:
nie znam tych gaci ;)
mamy w Klubie kangura weego .. to takie wisiadło ukryte jak ktoś dobrze zauwazył.. teoretycznie mozna w nim zrobić żabkę, ale w praktyce się nie za bardzo da..
z tego co wiem ma je Marysia i na poniedziałkowych warszawskich spotkaniach w Kalimbie można ja poprosić o demonstrację :) (ino wcześniej do niej trzeba zadzwonic aby pokazała)..
Z tego, co mi wiadomo, weego jest nieco unowocześnioną wersją snugli, chyba pierwszego zachodniego nosidła zaprojektowanego w latach 60-tych przez Ann Moore, pielęgniarkę, po jej doświadczeniach pracy w Korpusie Pokoju w Afryce - dosyć ciekawa postać, ciekawa historia do przczytania np tu - http://invention.smithsonian.org/centerpieces/ilives/annmoore/annmoore.html
Na ekodzieciaku (http://ekodzieciak.pl/Nosidelka-ergonomiczne,009) snugli jest podopisane jako jedno z pierwszych nosideł ergonomicznych (na zdjęciu stara wersja sztruksowa). Wynalazczyni sprzedała markę, snugli zaczęło robić rozmaite wisiadła. Po latach powstał pomysł reaktywacji dawnego snugliego i rodzina Moore'ów zrobiła weego. Już nie pamiętam czemu (kiedyś czytałam dłuższy tekst na ten temat, teraz na szybko nie mogę znaleźć) musieli zaprzestać produkcji w Stanach, chyba coś tam było o nie produkowaniu nosideł miękkich w ogóle w Stanach (rzeczywiście weego chyba w USA kupić nie da rady, spotkałam blogi rodziców, którzy specjalnie ściągali z Europy dla swoich wcześniaków jako świetne nosidło właśnie dla takich maleństw), przekazali interes komuś do Niemiec.
Interesowałam się sprawą jakiś czas temu - kiedy byłam w ciąży mój teść stwierdził, że koniecznie musimy mieć snugli - on dla mojego malutkiego męża miał takie od zanjomych ze Szwajcarii i było genialne. Trochę czasu na allegro i używane miękkie snugli trafiło do nas. Początkowo oczywiście było nieużywane, potem, jak Zo trochę podrosła, było niejednokrotnie w użyciu jako szybsze w obsłudze (wyjąć - włożyć), co było dużym argumentem dla męża, a i dla mnie wygodne np przy wycieczkach metrem, których mała nie chciała całych spędzać w chuście.
Fizjoterapeutą nie jestem, teściowa-fizjoterapeutka (chociaż nie od niemowląt, ale już od kilkuletnich dzieci), która sama w takim nosiła syna, nosiła i wnuczkę. Jak na moje oko plecki były podparte (na pewno mogłoby być lepiej) tą zewnętrzną szmatką, a żabka wymuszana była przez dno worka. Ale na wszelki wypadek możliwie szybko (Zo szczęśliwie szybko się rozwijała i rozwija) przerzuciłam ją do AngelPacka (zresztą o niebo wygodniejszego w obsłudze), a dla młodszego na podobne okazje chyba zafunduję sobie marsupi.
marta083
27-04-2011, 12:33
Odświeżę temat :D
Mam to ustroństwo w ręku i nie wiem jak się do tego zabrać :omg: Mamy już chustę a to nosidło dostałam i nie wiem czy da się użyć czy raczej pójdzie w odstawkę ;) Czy ma któraś? Używa? Mój syn ma już 14 miesięcy ale że byk z niego.... może coś ok 9kg.... to ponosimy jeszcze. O plecki się już martwić nie muszę. Myślę też o mężu bo on by chciał chustę ale wiadomo jak to jest, zacofanie :lol:
Zdjęcia w stanie spoczynku i w akcji już były tutaj http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=38002&highlight=snugli jak również info, że podobne robi jeszcze gluckskafer.
Na zdjęciach Martity widać, że nosidło ma po dwie dziury z boków - można włożyć ręce żeby pogłaskać dzidzika, albo, jak ten podrośnie, wyciągnąć ręce i nogi, jak na zdjęciu ze strony ekodzieciaka (http://ekodzieciak.pl/Nosidelka-ergonomiczne,009 tam też w większej wersji)
http://ekodzieciak.pl/local/cache-vignettes/L100xH150/ergo_ancien-85401-fb1bc.jpg
Dołączam jeszcze swoje zdjęcia - to trochę nowsza wersja z gładkiego materiału zamiast sztruksu i z plastikowymi klamerkami zamiast metalowych sprzączek. I made in Canada a nie USA.
http://images47.fotosik.pl/851/9baf2922750a6e5b.jpg
monika999
08-05-2011, 22:44
ja takie Snugli też mam, ale leży u mnie raczej jako eksponat:)
panthera
08-05-2011, 23:02
Odświeżę temat :D
Mam to ustroństwo w ręku i nie wiem jak się do tego zabrać :omg: Mamy już chustę a to nosidło dostałam i nie wiem czy da się użyć czy raczej pójdzie w odstawkę ;) Czy ma któraś? Używa? Mój syn ma już 14 miesięcy ale że byk z niego.... może coś ok 9kg.... to ponosimy jeszcze. O plecki się już martwić nie muszę. Myślę też o mężu bo on by chciał chustę ale wiadomo jak to jest, zacofanie :lol:
a ma to pas biodrowy w ogóle? bo 9 kg na samych ramionach - ja bym wymiękła, niezależnie od komfortu dziecka.
Hmmm... pomijając wszelkie za i przeciw tego wynalazku to mnie się zwyczajnie wizualnie nie podoba. Wygląda jak fartuch lekarski.
a ma to pas biodrowy w ogóle? bo 9 kg na samych ramionach - ja bym wymiękła, niezależnie od komfortu dziecka.
snugli w zasadzie nie ma pasa biodrowego. Mam w domu dwa w roli eksponatów (w biało-czerwone paseczki oraz całe granatowe wiec kolory moga byc rozne); w jednym tesciowa nosiła mojego męża ;)
snugli w zasadzie nie ma pasa biodrowego. Mam w domu dwa w roli eksponatów (w biało-czerwone paseczki oraz całe granatowe wiec kolory moga byc rozne); w jednym tesciowa nosiła mojego męża ;)
ej, no bez przesady - nie wypełniony ale pas biodrowy ma.
Szukałam wszędzie informacji o Weego, ale widzę, że firma jeszcze niezbyt popularna w Polsce. Ja natrafiłam na nich dzięki znajomej Niemce, która bardzo sobie chwaliła no i od miesiąca jestem już szczęśliwą posiadaczką Weego.
Na ich stronie jest filmik video z instrukcją obsługi, więc można obejrzeć i przemyśleć sprawę.
http://www.youtube.com/watch?v=8rukHDjxraw
A co do wyglądu.... kwestia indywidualna. Mnie akurat podoba się Weego, inaczej bym go nie zakupiła.
Pozdr
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.