PDA

Zobacz pełną wersję : Ratunku, dziecko mi wypada??!!



larwunia
29-06-2009, 13:31
Dzisiaj pierwszy raz zetknęliśmy się z kółkową. Niestety mam potworne wrażenie,że dziecko mi wypadnie i jakoś tak nie czuje sie bezpiecznie:confused:. Mały miał bardzo proste nóżki i nie wiem czy to przez wymuszoną pozycję siedzącą ( ma niecale 2,5 miesiąca) czy przez to, że źle go zamotałam ( choć raczej to kwestia nieudolnej mamusi ). Na razie wydaje mi się, że kółkowa jest jakoś mniej bezpieczna w porównaniu do wiązanej,czy też na początku miałyście takie wrażenie?? Czy macie jakiegoś linka z instrukcją jak ułożyć dziecko w kołyskę w kółkowej,ale taką możliwie szczegółową z uwagami np. jak ułożyć nóżki itd,? Oczywiście poddawać się nie poddamy i przy chwili wolnej wrzucimy zdjęcia do oceny...

Mayka1981
29-06-2009, 13:32
a jaką ma szerokość? powinno być tak samo jak w wiązanej - tzn jeżeli chodzi o kołyskę... a nosisz w pionie czy tylko kołyska?

larwunia
29-06-2009, 13:35
Normalnie noszę w pionie, bo niby na poziom wydaje mi się za duży i jakoś niewygodnie. Chusta ma 62 cm szerokości.

tulipowna
29-06-2009, 13:41
Dzisiaj pierwszy raz zetknęliśmy się z kółkową. Niestety mam potworne wrażenie,że dziecko mi wypadnie i jakoś tak nie czuje sie bezpiecznie:confused:. Mały miał bardzo proste nóżki i nie wiem czy to przez wymuszoną pozycję siedzącą ( ma niecale 2,5 miesiąca) czy przez to, że źle go zamotałam ( choć raczej to kwestia nieudolnej mamusi ). Na razie wydaje mi się, że kółkowa jest jakoś mniej bezpieczna w porównaniu do wiązanej,czy też na początku miałyście takie wrażenie?? Czy macie jakiegoś linka z instrukcją jak ułożyć dziecko w kołyskę w kółkowej,ale taką możliwie szczegółową z uwagami np. jak ułożyć nóżki itd,? Oczywiście poddawać się nie poddamy i przy chwili wolnej wrzucimy zdjęcia do oceny...


koniecznie wrzuc zdjecia.
widze, ze jestes z poznania - moze wpadlabys na jakies spotkanie chustowe? do siebie nie zapraszam, bo czekamy na wylegniecie ospy :(
chyba, ze po 20 lipca.

tutaj wiecej informacji:

http://cafebocian.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=69:sobotnie-spotkanie-z-chust&catid=45:kraina-pachnca

larwunia
29-06-2009, 13:45
koniecznie wrzuc zdjecia.
widze, ze jestes z poznania - moze wpadlabys na jakies spotkanie chustowe? do siebie nie zapraszam, bo czekamy na wylegniecie ospy :(
chyba, ze po 20 lipca.

tutaj wiecej informacji:

http://cafebocian.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=69:sobotnie-spotkanie-z-chust&catid=45:kraina-pachnca

No właśnie wybieramy się z mężem na Kontynuację:D, bo na razie chodziliśmy w elastyku a powoli szykuję się do tkanej.

ithilhin
29-06-2009, 13:52
zeby bylo bezpiecznie musi byc material miedzy Toba a Dzieckiem.
czyli musisz wciagnac maluchowi pod pupke material, tak, zeby byly takie jakby majtki chusty (musi tez krawedz siegac pod kolanka)

larwunia
29-06-2009, 14:18
zeby bylo bezpiecznie musi byc material miedzy Toba a Dzieckiem.
czyli musisz wciagnac maluchowi pod pupke material, tak, zeby byly takie jakby majtki chusty (musi tez krawedz siegac pod kolanka)

Kolejna próba i było faktycznie lepiej, już czułam, że jest tak pewniej osadzony, ale to z kolei tak ponaciągałam materiał, że prawa nóżka zrobiła się koloru buraka i pewnie za chwilę krew w ogóle przestałaby dopływać:duh:.

Kanga
29-06-2009, 19:09
larwunia wklej zdjęcia - będzie nam łatwiej.. jeżeli układasz w kołyskę - między Wami musi być dużo materiału - musisz wyczuć czy dziecko chce mieć nogi schowane czy na wierzchu :) jeżeli w pionie - przed włożeniem musisz mieć chustę dociągniętą wstepnie, potem robisz majty pod pupę dziecka i mocno dociągasz górną krawędź tak aby podtrzymywała głowę i całe plecki na całej długości kręgosłupa
powodzenia

larwunia
29-06-2009, 22:11
Kolejne podejście i pierwszy sen w chuście zaliczony, Gabiemu całkiem spodobało się obserwowanie i jednoczesne przytulanie się do mamy. Niestety, po jakimś czasie baaaaardzo czułam ciężar na ramieniu ( wręcz mialam wrażenie, że chusta wpija się w ramię), prawa wolna ręka była zdrętwiała ( nie wiem czy za mocno nie ściągnęłam chusty). No i ta jedna nóżka jakoś tak ściśnięta pod kolankiem. Tym razem postarałam się mniej dociągnąć chustę, ale z kolei i nie wiem czy nie z mało.

http://images45.fotosik.pl/154/89934069e948bfddmed.jpg (http://www.fotosik.pl)
http://images48.fotosik.pl/154/7b98be56601579f3med.jpg (http://www.fotosik.pl)

tulipowna
29-06-2009, 22:21
a sprobuj jeszcze wiecej materialu wlozyc pod pupke dziecka, tak zeby material spod pupki dotykal twojego brzucha - wtedy do chusty wpadnie pupka i bedzie mlody siedzial w chuscie, bo teraz troszke wisi. normalnie chwyc ten kawal chusty, co jest miedzy nozkami dzieciecia i pociagnij w swoim kierunku, tak jakbys ciagnela pampersa do przodu i do gory.

ps. baaardzo ladne fotki i chusta :)

Mayka1981
29-06-2009, 22:24
ja z pewna nieśmiałością bo też wojuję z kółkową ale masz za mało wpadniętą pupkę i plecki wygięte w S (na 1 zdjęciu tak to wygląda) a powinny być w ładne C.. może stąd wrażenie, że wypada...

tulipowna
29-06-2009, 22:32
zerknij na to zdjecie - co prawda w pouchu a nie kolkowej, ale widac jak pupka jest "wpadnieta", jak przebiega material i w jaki sposob to wplywa na ogolne ulozenie calego ciala dziecka.

http://farm4.static.flickr.com/3203/2849381572_0751c120ce.jpg

http://farm4.static.flickr.com/3214/2919742766_af4bace024.jpg

oczywiscie moje dziecko tutaj mialo rok i jego waga tez powodowala to, ze bylo go o wiele latwiej ulozyc niz malenka kruszynke ;)

Kanga
29-06-2009, 22:49
faktycznie - podłóż maluchowi więcej pod pupę - takie nawet "majtasy" aby materiał znalazł się pomiędzy Wami .. wtedy pupka automatycznie powinna wpaśc niżej a plecki wygną się w idealny łuk :) powodzenia i czekamy na kolejne foty :)

larwunia
29-06-2009, 22:55
ps. baaardzo ladne fotki i chusta :)

Dziękujemy:D

Dzięki też za wszystkie rady, popracujemy nad tą pupą.

A czy to jest normalne, że tak mocno czuję ciężar dziecka? Co prawda leciutki to mój mały nie jest - ok 6 kg, no i zdaję sobie sprawę, że nie będzie tak wygodnie jak przy rozłożonym ciężarze na oba ramiona, ale normalnie czułam jak wbija mi się to miejsce gdzie jest podwójna warstawa materiału przy kółkach :confused:

Kanga
29-06-2009, 22:59
przesuń kółka wyżej - tak tuż pod kość obojczykową - powinno pomóc, bo tam jest naturalna "poduszeczka" i te kółka nie powinny cię uwierać jak tam je ułożysz

powodzonka

Eyja
29-06-2009, 23:00
niestety im cieńszy materiał, tym bardziej sie wrzyna :-( a Twoja chusta do cienkich nalezy, sadząc ze zdjęcia...
do tego masz duzo materiału przy szyi, mało na ramieniu. to tez może byc powód. spróbuj tak ułozyć chuste na ramieniu, żeby srodek chusty tam szedł, gdzie szew bluzki. nie wiem czy jasno napisałam:hide:

larwunia
29-06-2009, 23:05
spróbuj tak ułozyć chuste na ramieniu, żeby srodek chusty tam szedł, gdzie szew bluzki. nie wiem czy jasno napisałam:hide:

:confused:

Eyja
29-06-2009, 23:09
tak, żeby połowa chusty została na ramieniu, a połowa była ściągnięta w dół na rękę:lol:
u Ciebie większość chusty jest u góry

larwunia
29-06-2009, 23:18
tak, żeby połowa chusty została na ramieniu, a połowa była ściągnięta w dół na rękę:lol:
u Ciebie większość chusty jest u góry

AAAAAaaa... rozumiem już:applause:

larwunia
01-07-2009, 17:34
Białą chustę "oszczędzam" na chrzciny, a że dziś przyszła nasza oliwkowa Oppka od Hermi musieliśmy ją przetestować. No i tak.. jest lepiej.. pupa faktycznie wpada i już czuję się bezpieczniej. Młody jak widać w 7 niebie, chociaż cieżko znosi szamotanie nim w celu idealnego ułożenia. Niestety nadal mi wysiada ramię po kilku minutach. Wiem, że jeszcze mam za bardzo na szyi chustę, ale na razie trudno mi wcelować, żeby i nie było na szyi i kółko nie było na ziemi.

http://images38.fotosik.pl/150/c813b9c7bb9f636c.jpg (http://www.fotosik.pl)

O ile wydaje mi się, że z przodu nie jest tak tragicznie, to z boku zdecydowanie gorzej. Chociaż nie wiem czy ta głowa nie jest za bardzo wygieta. Było lepiej jak nie bylo wałeczka pod karczkiem, ale zasnął i tak jakoś nam to wyszło niezgrabnie. Poza tym, czy bokiem nie jest za bardzo krzywy ? No i jeszcze co z drugą nogą- ta z przodu jest równolegle do moich nóg, a ta druga odgina się pod kątem, czy może tak być?

http://images38.fotosik.pl/150/68c784f896e178e9.jpg (http://www.fotosik.pl)

Czy jakoś mięśnie się z czasem przyzwyczajają do ciężaru i lepiej się nosi?
Czy jak zaśnie można mu naciągnąć chustę na główę, czy lepiej nie, skoro jeszcze nie siedzi.

Kurcze no strasznie chciałabym pokochać kółkową, ale jednak nie ma jak ciężar rozłożony na dwóch ramionach. Chociaż dzisiaj zrobiliśmy krótki wypad do sklepu i było dosyć fajnie.

ithilhin
01-07-2009, 18:19
to tez na pewno kwestia przyzwyczajenia.
trzeba raz nozic na jednym ramieniu raz na drugim - ze wzgledu na siebie i ze wzgledu na dzieckao.
nozki mozna poprawic lekko a i ulozenie z czasem bedzie Ci sie bardziej podobac, bo widac, ze juz czujesz te chuste :-)
glowki nie ma po co zakrywac, nie zaleca sie tego.

larwunia
01-07-2009, 23:16
nozki mozna poprawic lekko a i ulozenie z czasem bedzie Ci sie bardziej podobac, bo widac, ze juz czujesz te chuste :-)


No właśnie tylko jak poprawić nóżki? Ta, która mi wypada na plecach jest właśnie taka wygięta do tyłu, ale ona ląduje mi na plecach, które przecież idealnie proste nie są, bo tam mi się zaczyna już zaokrąglenie od tyłka:lol: i dlatego ta nożka mi tak jakoś odjeżdża.:confused: A może przesadzam i ta girka może taka być?

ithilhin
02-07-2009, 06:56
na zdjeciu nozmi mi sie wydaja ok.
oiszc, ze mozna je poprawic to mialam na mysli zastosowanie podobnego "chwytu" jak na koniec w kieszonce.

tulipowna
02-07-2009, 11:22
Białą chustę "oszczędzam" na chrzciny, a że dziś przyszła nasza oliwkowa Oppka od Hermi musieliśmy ją przetestować. No i tak.. jest lepiej.. pupa faktycznie wpada i już czuję się bezpieczniej. Młody jak widać w 7 niebie, chociaż cieżko znosi szamotanie nim w celu idealnego ułożenia. Niestety nadal mi wysiada ramię po kilku minutach. Wiem, że jeszcze mam za bardzo na szyi chustę, ale na razie trudno mi wcelować, żeby i nie było na szyi i kółko nie było na ziemi.

http://images38.fotosik.pl/150/c813b9c7bb9f636c.jpg (http://www.fotosik.pl)

O ile wydaje mi się, że z przodu nie jest tak tragicznie, to z boku zdecydowanie gorzej. Chociaż nie wiem czy ta głowa nie jest za bardzo wygieta. Było lepiej jak nie bylo wałeczka pod karczkiem, ale zasnął i tak jakoś nam to wyszło niezgrabnie. Poza tym, czy bokiem nie jest za bardzo krzywy ? No i jeszcze co z drugą nogą- ta z przodu jest równolegle do moich nóg, a ta druga odgina się pod kątem, czy może tak być?

http://images38.fotosik.pl/150/68c784f896e178e9.jpg (http://www.fotosik.pl)

Czy jakoś mięśnie się z czasem przyzwyczajają do ciężaru i lepiej się nosi?
Czy jak zaśnie można mu naciągnąć chustę na główę, czy lepiej nie, skoro jeszcze nie siedzi.

Kurcze no strasznie chciałabym pokochać kółkową, ale jednak nie ma jak ciężar rozłożony na dwóch ramionach. Chociaż dzisiaj zrobiliśmy krótki wypad do sklepu i było dosyć fajnie.


cudny widok!

sprobuj przesunac cala chuste z malenstwem troche na swoj brzuch - na tym drugim zdjeciu wydaje mi sie, ze malenstwo jest troche asymetrycznie ulozone - jedna nozka jest wyzej niz druga. jak ulozysz dziecko bardziej z przodu (tzn. nie na swoim biodrze tylko na swoim brzuchu) to bedzie ci latwiej kontrolowac symetrie nozek.

m.m.
02-07-2009, 11:34
OT
pięknie wam w tej oliwce a Gabriel jest cudowny
IMO chusty kółkowe o wiele lepiej się sprawdzają jak dziecko już siedzi, to tak jak z noszeniem na rękach, w pewnym momencie odruchowo układa się dziecko na biodrze; a co do techniki to ithilhin na pewno coś doradzi

larwunia
02-07-2009, 12:56
Kochane, dziękuję za wszelkie rady i porady, baaardzo nam to pomogło. Dzisiaj odbyliśmy pierwszą "poważną", ale nie za długą wyprawę i było nam super. W tych upalach kółkowa to jest najlepsze rozwiązanie, jakoś tak mi się nawet ładnie ułożyło, że ani nie było tak ciężko jak wcześniej i jakoś tak wygodniej. Chyba zaczynamy mieć romans z kółkową:lol: Jedyny mankament to Pan wołający za mną, że dziecko ma siną nóżkę i faktycznie mi się też ciągle wydaje,że za mocno go uciska pod kolankami.:confused:, ale boję się, że będzie miał tam za dużo luzo. No i cały mi się przekrzywił, ale myślę, że za mało go w środkowej części dociągnęłam.

Kasia
03-07-2009, 22:00
Larwuniu, pikene masz fotki :) cudownie razem wygladacie, nie mowiac o tym, ze maluszek tylko do schrupania :)

Niepokoi mnie to, ze jest Ci niewygodnie i boli Cie ramie. Sprobuj, czy taka sama jest reakcja na noszenie na drugim ramieniu?

Nie gniewaj sie -troche pomarudze :znaika: Spojrz na druga fotke. Intuicja dobrze Ci mowi - spojrz na pozycje, jaka przybiera kregoslup malenstwa - na linie, w jakiej sa lopatki i na linie miednicy.

Twoj maluszek na tych fotkach jest totalnie niesymetryczny. Nozki nie maja wystarczajacego ugiecia, przez co kregoslup nie przyjmuje fizjologicznej pozycji. Do tego waleczek pod szyja jest nieco za duzy i moze blokowac ruchomosc glowki, a przynajmniej latwosc dociagania chusty. jak juz pisalam w innym watku - waleczek to nie jest lek na cale zlo i powinien byc uzywany jedynie w tzw specjalnych przypadkach, a nie jako remedium przy niedociagnietej chuscie.

Co mozna zrobic?
- podciagnac wiecej materialu miedzy siebie a dziecko. Sprobuj oszacowac, ile to jest 1/3 szerokosci - tyle mniej wiecej powinno sie znalezc miedzy Toba a maluszkiem. Czyli wychodzi, jakbys podciagala material do wysokosci pieluszki z przodu.
- podciagajac material ugiac bardziej nozki - rozwarcie jest wystarczajace.
- dociagajac gorna krawedz chusty uwazac, zeby sie nie wbijala w karczek i nie unieruchamiala glowki.
- nozki nie powinny siniec w chuscie !!!

Jesli to nie wyjdzie, to sprobuj ulozyc malenstwo w pozycji kolyski. Albo poprobuj z chusta z materialu chustowego. Z kolkowymi niestety tak jest, ze nie wszystkie wszystkim pasuja...na pocieszenie powiem Ci, ze troszke Ci dziecie podrosnie, a bedziesz smigac na biodrze, ze hej!

larwunia
03-07-2009, 22:38
Larwuniu, pikene masz fotki :) cudownie razem wygladacie, nie mowiac o tym, ze maluszek tylko do schrupania :)

:oops: dzięki


Niepokoi mnie to, ze jest Ci niewygodnie i boli Cie ramie. Sprobuj, czy taka sama jest reakcja na noszenie na drugim ramieniu?

Z tym juz lepiej, wcześniej za bardzo chusta wchodziła mi na szyję, od kiedy zwracam na to uwagę, jest zdecydowanie wygodniej i lżej.



Nie gniewaj sie -troche pomarudze :znaika: Spojrz na druga fotke. Intuicja dobrze Ci mowi - spojrz na pozycje, jaka przybiera kregoslup malenstwa - na linie, w jakiej sa lopatki i na linie miednicy.

Twoj maluszek na tych fotkach jest totalnie niesymetryczny. Nozki nie maja wystarczajacego ugiecia, przez co kregoslup nie przyjmuje fizjologicznej pozycji.

Oj marudz marudz, im więcej tym lepiej:) Wcześniej starałam się na siłę układać go na moim boku, teraz za radą tulipownej motam go bardziej z przodu i też ciut lepiej. Chociaż mam wrażenie, że po dociągnięciu i tak lekko się przekrzywia a jak zaśnie to już w ogóle...



Do tego waleczek pod szyja jest nieco za duzy i moze blokowac ruchomosc glowki, a przynajmniej latwosc dociagania chusty. jak juz pisalam w innym watku - waleczek to nie jest lek na cale zlo i powinien byc uzywany jedynie w tzw specjalnych przypadkach, a nie jako remedium przy niedociagnietej chuscie.

No z tą główką mam o tyle problem, że on od razu zasypia i potem taki biedny jak ta główka nie ma gdzie się podziać, w zasadzie glównie dlatego wkładam wałeczek, ale masz rację, że tamten był gigant:oops:.



Co mozna zrobic?
- podciagnac wiecej materialu miedzy siebie a dziecko. Sprobuj oszacowac, ile to jest 1/3 szerokosci - tyle mniej wiecej powinno sie znalezc miedzy Toba a maluszkiem. Czyli wychodzi, jakbys podciagala material do wysokosci pieluszki z przodu.

No właśnie, to ja chyba ciągle za male majty robię...



- dociagajac gorna krawedz chusty uwazac, zeby sie nie wbijala w karczek i nie unieruchamiala glowki.
- nozki nie powinny siniec w chuscie !!!

No tylko jak nie dociągnę mocno chusty a on zaśnie, to główcia jakoś tak leci i już cała postawa też się od razu robi brzydka:confused: A nóżki ma takie pulpety, że mu skarpetki wielkie odciski zostawiają. Staram się mniej dociągać na dole, ale i tak ciąglę się martwię, że mu je za bardzo ściskam..:confused:

ithilhin
03-07-2009, 23:06
a jak dociagasz to lapiesz tylko krawedz lub waski pasek w dlon? postaraj sie lapac wiecej materialu.
pod kolankami i pod karczkeim postaraj sie zmarszczyc chuste.
jak bedzie wiecej pod pupka, to powinno byc lepiej.
no i jak zasnie to przeciez mozesz delikatnie go podneisc do gory i dociagnac gore - ale znowu lapiac wiecej chusty a nie sama krawedz.

larwunia
06-07-2009, 08:49
a jak dociagasz to lapiesz tylko krawedz lub waski pasek w dlon? postaraj sie lapac wiecej materialu.
pod kolankami i pod karczkeim postaraj sie zmarszczyc chuste.
jak bedzie wiecej pod pupka, to powinno byc lepiej.
no i jak zasnie to przeciez mozesz delikatnie go podneisc do gory i dociagnac gore - ale znowu lapiac wiecej chusty a nie sama krawedz.

Łapałam wąski pasek przyznaję się bez bicia :oops:. W tych upałach kółkowa została moim numerem 1 ( przynajmniej chwilowo), także cały czas ćwiczymy.

Mam jeszcze jedno pytanie:D, robię piękne majty, wyciągam chustę pomiędzy nóżkami mocno do góry, ale potem wydaje mi się, że dół mam luźny i jak dociągam to gatki robią się coraz krótsze i tego materialu robi się między nami malutko. Czy to znaczy, że dociągam za mocno, bo wcześniej to mam uczucie, że ten materiał "wyjedzie" spod dupki??